Wpis z mikrobloga

Myślałem o zostaniu wolontariuszem #sdm. Drobnym utrudnieniem byłoby zdobycie listu polecającego od proboszcza, bo od gimbazy próg kościoła przekroczyłem ze 3 razy (2 razy ślub, i raz, gdy wszyscy szli na mszę dla maturzystów, a to był zbyt zimny poranek, by czekać na resztę na dworze), ale raczej bym go zdobył posługując się m.in. papierkami z ZHP (a jak nie, to photoshop rulez).
Jednak mój "zapał" szybko został zgaszony, bo okazuje się, ŻE ZA TO JESZCZE TRZEBA PŁACIĆ, GDYŻ WATYKAN, KK, CZARNA MAFIA (JAK ZWAŁ TAK ZWAŁ) JEST BIEDNY I MIMO PIENIĘDZY Z KASY PAŃSTWA, MUSZĄ SIĘGNĄĆ PO PIENIĄDZE WOLONTARIUSZY (GŁÓWNIE MŁODZIEŻY).
O ile opłatę za nocleg w dobrych warunkach (a nie namiotach polowych) mógłbym zrozumieć, tak reszty nie ogarniam. Człowiek poświęca czas, wykonuje pracę i jeszcze musi za to zapłacić. NO CHYBA NIE. XD

http://natemat.pl/155229,od-50-do-300-zlotych-tyle-wynosi-oplata-za-mozliwosc-bycia-wolontariuszem-na-swiatowych-dniach-mlodziezy

#wolontariat #bekazkatoli #chrzescijanstwo #patologiazawszespoko

Trochę matematyki: 20 tys. wolontariuszy x 150 zł (3,14 x drzwi) = 3 MILIONY ZŁOTYCH.
Sq-bi - Myślałem o zostaniu wolontariuszem #sdm. Drobnym utrudnieniem byłoby zdobycie...

źródło: comment_0Iv10AR7MOaKQjoWu26dFp7NgmiFBnwn.jpg

Pobierz
  • 9