Wpis z mikrobloga

@kesnall: @Majku_: niby wolny rynek, ale jak widzę oferty pracy ciecia "zmiana 24h" a pod spodem 5zł/h netto to mnie #!$%@? bierze. Ok, niby rozumiem że nic nie robię przez większość czasu, a jak coś się #!$%@? to i tak muszę nacisnąć "panic button" bo nie wolno mi nikogo skrzywdzić, zresztą za 5zł na godzinę życia narażać nie będę, ale serio #!$%@?, 5zł?
@kesnall: Za gówniaka potrafiłem ganiać na budowie czy pilnować jakiegoś sprzętu za ok 5 zł na godzinę. Teraz nie poszedłbym do pracy za 10zł/h, ale gdybym nagle stracił wszystkie źródła utrzymania i jedynym ratunkiem była by praca za taką stawkę to bym się nawet nie zastanawiał. Wszystko zależy od sytuacji - od tego jaka to praca, od tego jakie masz potrzeby i zobowiązania itd itp.
@TymRazemNieBedeBordo: wiesz co, mój brat pracuje w ochronie - jest licencjonowanym ochroniarzem, a więc kimś "więcej" niż rencista z jedną nogą trzymający rękę na przycisku alarmowym. Tylko co z tego, skoro w tym zawodzie panuje tak ogromna patologia, że komuś z zewnątrz w ogóle trudno to zrozumieć.
Rząd w ramach regulacji i walki z niskimi płacami chce wprowadzić minimalną stawkę za godzinę pracy ochroniarza 12zł brutto. I co?
http://superbiz.se.pl/wiadomosci-biz/ochroniarze-nie-chca-12-zl-za-godzine-wola-9-zl-bo-boja-sie-bezrobocia_818473.html?mobile=0
Tyle tylko,