Wpis z mikrobloga

MotoMireczki od #enduro, polecam Rajd Tukan wszystkim posiadaczom endurakow którzy nie boja sie utaplac, wywalić, połamać. Trasy trudne, czasem z błotem po pas, podjazdami/zjazdami 70-80 st., ciasne ścieżki po lesie. Sprawdzicie swoje umiejętności i myślenie przy wyborze odpowiedniego toru jazdy. Organizacja cycuś glancuś, rywalizacja (bo OSy na czas) ale atmosfera super :) Spędziłem MEGA weekend, zmachalem sie srogo, za rok jadę na bank - fotos pogladowy ze startu na prologu. #motocykle
Pobierz
źródło: comment_wE5jNAywv48GAPGqU5ZtIJgS3bMIJu1V.jpg
  • 34
@Xaarkes2: serio, serio. Wrzucę film kiedyś tam to zobaczysz. Twardo pod kołami + miejsce na rozpęd i płasko za górką i da radę. Org nie wpuszczał tylko na jeden podjazd bliski 90 st - tam jechały tylko lekkie moto.
@bocznica: nie widziałem jej, Puntek i chłopaki co jechali mówili ze ten podjazd miał jakies 3 metry ale ostatni 1m był bliski 90 st. Puntek nie chciał zeby ktoś z Afra albo Giejosem skończył na plecach.
@bocznica: dlatego mieli oddzielna kategorie :) No i ten kawałek trasy inny. Ale reszta wspólna. I nie narzekali ze było jakos łatwo. A my musieliśmy tymi ciężkimi kolcami to jechać :D
mysle ze na takiej scianie kazdy by skonczyl na plecach ;)))


@bocznica: Widziałem gościa na enduraku na żwirowni kiedyś. Podjazd miał z 10-12m z czego ostatnie 3 były po prostu pionowe (zakończone występem z trawy i małych korzeni), pod spodem "piarg" z piasku nachylony 60 stopni jak nie więcej. Ja się zastanawiałem czy sobie na rowerze dropa tam nie pocisnąć ale nie starczyło mi jaj.
Gość wjechał jakby jechał po płaskim...