Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania

Moja juz byla 'narzeczona' z ktora bylem w sumie 9 lat #!$%@? niezla inbe.

Do naszych znajomych przyjechali jacys znajomi na wakacje, a poniewaz my mamy 'pewne' mozliwosci z wzgledu na specyfike pracy wymyslili ze wkreca moja byla w zalatwienie biletow - wejsciowek za free dla 3 osob, w sumie taki gift to 450zl #cebulamotzno #emigracja

Dlaczego 'pewne' mozliwosci? Bo co moja byla wymyslila zeby dostac te wejsciowki od kogos?
Zaprosila go na kawe.Ot niby nic, zaprosila faceta z ktorym tez sie widze w pracy bo w sumie pracujemy w tej samej branzy/biznesie tylko ze on NIE WIEDZIAL ze to moja narzeczona.

Do czego zmierzam, o spotkaniu i planie zalatwienia wejsciowek wiedzialem od poczatku, ale to co mi powiedziala na kilka dni przed kawa to czysta #logikarozowychpaskow , otoz temu koledze nie mialem wspomniec przypadkiem o jego kawie ani ze to jest moja narzeczona...

#!$%@? sie? Bo ja tak, co to za kawa i ukrywanie czegokolwiek? No przeciez pewnie jakby to byla tylko kawa to biletow by nie zalatwila idac normalnym tokiem rozumowania, a faceta (znajomego) chce po prostu swinska wkrecic bo ktos dziaduje zamiast kuzwa kupic te bilety. Powiedzialem co mysle i zeby spieprzala z pomyslami i znajomymi jej kolezanki.

Wkoncu poszla na ta kawe, juz nawet sie mocno nie #!$%@? - zajety roszadami w robocie.

Cichy miesiac a jak cos trzeba bylo dla mnie zalatwic u jej znajomych w pracy to sie wypiela na glupote i musialem blagac 3 dni zeby wyslala durnego maila czy whatsappa z pytaniem czy nie szukaja kogos do pracy (akurat moj brat szuka).

Wkoncu po tygodniu sie wyprowadzila. Dobrze ze mam juz numer do kolesia i powiem mu co i jak jak go wystawila z przysluga dla jakis gowno ludzi ;) Male srodowisko, beda smiechy jak to sie rozejdzie co #!$%@?.

Nie pojmiesz tego kuzwa ;)
  • 16
@Sorcerer001: Szanuję, że napisałeś z konta a nie anon.
Dziewięć lat w #!$%@?...szkoda.
@Asterling: a ja tego #!$%@? nie czaję kompletnie. Widziałem spoko facetów, którzy mają żony na poziomie 4/10 a są dumni do tego stopnia, że normalnie głuchy i ślepy na to co inni sądzą.
Można? Można. Ale widać, że dla wielu partner to #!$%@? wizytówka samych siebie i musi być picuś glancuś. xD
@Asterling: no tutaj polemizowałbym. Widziałem dużo średnich, które skakały na boki, bo jednorazowa atencja podbijała ego.
Chociaż te "piękne" irytują tym #!$%@? jakie to one nie są naj...
Odnośnie zdrad - to zależy od ludzi. Niskie jest to, że bycie w związku tak, ale gdyby pojawił się taki max 20 letni DiCaprio, to normalnie szał macicy, gotowa rzucić dla niego wszystko - dla mnie jest to nielogiczne, tym bardziej jak związek