Czy jakiś ekspert z #lotnictwo mógłby się wypowiedzieć merytorycznie, czy wrzucenie czegoś do silnika nie zostanie wykryte przez jakieś czujniki, bądź jakie potencjalne szkody mogłoby wywołać? Bo w kontekście obecnej afery, tak się zastanawiam, że jeżeli jeden człowiek może wywołać za pomocą metalowej rurki katastrofę lotniczą to tak trochę kiepsko. Jutro lecę i zaczynam panikować...
@TruInformatyk: wrzucenie choćby kostki lodu do dzialajacego silnika może narobić bubu (pdk) (⌐͡■͜ʖ͡■) Tak. Kazde obce cialo w silniku nie tylko moze ale zaryzykuje stwoerdzenie ze spowoduje "usterke". Jednak raczej malo osob ktore chca ryzykowac. Gdy np po naprawie nie zgdza sie stan narzedzi albo brakuje podkladki silnik rozbiera się i szuka zguby
@TruInformatyk: Najwyżej rozwali silnik już przy rozruchu, wyłączą go no i potem zależnie od sytuacji ewakuacja lub zwykłe wyjście i czekanie na nowy samolot ( ͡°͜ʖ͡°)
@TruInformatyk: Oj tam zaraz ginie ( ͡°͜ʖ͡°) Silnik co najwyżej popluje sobie ogniem, w najgorszym wypadku coś wybuchnie ale wybuch będzie na tyle nieduży że nie powinien stanowić zagrożenia dla ludzi siedzących w środku.
@mikii77: Współczesne silniki są projektowane tak, że po uszkodzeniu łopatki turbiny nie mogą przebić obudowy silnika, przynajmniej nie powinny ( ͡°͜ʖ͡°)
@TruInformatyk: samo podejrzenie że istnieje ryzyko awarii uruchamia procedury, trzeba zrobić przegląd silnika i ponad wszelką wątpliwość wykluczyć ryzyko.
Start samolotu jest w sumie jedynym momentem w trakcie lotu, gdzie awaria, utrata ciągu itp oznacza zawsze katastrofę, pół biedy gdy stanie się to przed przekroczeniem prędkości granicznej gdzie załoga może podjąć decyzję o zatrzymaniu samolotu.
Po przekroczeniu tej prędkości nawet jak #!$%@? silnik w powietrze muszą wystartować pełną masą z paliwem,
@saldatoreafilo: @TruInformatyk: Teraz to już awaria obu silników na raz jest praktycznie nie możliwa. Nawet z braku paliwa(zawsze w którymś ze zbiorników jest trochę więcej, żeby się oba na raz nie wyłączyły). A samolot na jednym silniku bez większych problemów może lecieć ( ͡°͜ʖ͡°)
#samoloty
http://www.wykop.pl/ramka/3192489/wykopowicz-wyrzucony-z-pracy-po-glupim-zarcie-na-mikroblogu/
Tak. Kazde obce cialo w silniku nie tylko moze ale zaryzykuje stwoerdzenie ze spowoduje "usterke". Jednak raczej malo osob ktore chca ryzykowac. Gdy np po naprawie nie zgdza sie stan narzedzi albo brakuje podkladki silnik rozbiera się i szuka zguby
Start samolotu jest w sumie jedynym momentem w trakcie lotu, gdzie awaria, utrata ciągu itp oznacza zawsze katastrofę, pół biedy gdy stanie się to przed przekroczeniem prędkości granicznej gdzie załoga może podjąć decyzję o zatrzymaniu samolotu.
Po przekroczeniu tej prędkości nawet jak #!$%@? silnik w powietrze muszą wystartować pełną masą z paliwem,