Wpis z mikrobloga

DISCLAIMER: nie kibicuję żadnemu klubowi piłkarskiemu.

Jak wszyscy wiemy, w ubiegłą sobotę Real Madryt wygrał Ligę Mistrzów po bramce z ewidentnego spalonego. Jednakże nie każdy wie, że ten wspanialy, wielki klub ma wieloletnią tradycję zwycięstw w LM zawdzięczanych błędom ekipy sędziowskiej.

W finale Pucharu Europy w 1957 (rozgrywek będących protoplastą utworzonej w 1992 Ligi Mistrzów) Real zmierzył się z Fiorentiną. W 68. minucie holenderski sędzia Leo Horn zignorował sygnał od liniowego mówiący o przebywaniu Enrique Mateosa na spalonym, po czym podyktował rzut karny za faul na Mateosie popełniony tuż przed polem karnym w desperackiej próbie ocalenia drużyny przez defensywę Fiorentiny przed stratą bramki na skutek błędu sędziego.

W finale w 1998 r. przeciwko Juventusowi Predrag Mijatović strzelił bramkę ze spalonego. Mecz zakończył się wynikiem 1-0. Poniżej filmik z tą bramką.

Real Madryt - dumni po zwycięstwie*, wierni po porażce**.
* - nieważne czy osiągniętym na boisku czy kopertą.
** - wierni tradycji wymieniania połowy składu na aktualnie modnych piłkarzy w komciach.

#mecz #pilkanozna #ligamistrzow #realmadryt #realmadrytrakfutbolu
  • 11
@heheszkant: No faktycznie faul był przed linią, ale Real strzelił jeszcze jedną, prawidłową bramkę więc nawet jakby nie było tej sytuacji to wygrałby Real. Co do sytuacji z Mijatoviciem wg mnie dyskusyjna, był na pozycji spalonej ale po drodze jeszcze piłka 2 razy odbiła się od Deschampsa(?). Ale to jest opinia fana Realu więc na pewno nie jest obiektywna ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@heheszkant: Prawilnie przypominam:
- Barcelonę, która zdobyła swój trzeci Puchar Europy (2009) po tym, jak w półfinale sędzia Tom Henning Ovrebo nie podyktował 4 karnych dla Chelsea
-Barcelonę, która na drodze do czwartego Pucharu Europy (2011) wyeliminowała Arsenal, po tym jak Robin Van Persie kopnął piłkę jakieś pół sekundy po gwizdku arbitra. Potem w półfinałach była jeszcze czerwona kartka dla Pepe (niebezpieczny atak, trafiony w piłkę) i nieuznany gol Gonzalo Higuaina
@bezczelny_klamca: Pupilki UEFA co jakiś czas się zmieniają, o czym świadczy ban transferowy dla Barcelony. Jednak Barca gra milej dla oka i nie psuje aż tak bardzo rynku transferowego (Real 3 transfery po 100 milionów z uwzględnieniem inflacji).
@AmadiS: Niekoniecznie. Fiorentina musiała starać się wyrównać, bo zostało im tylko 20 minut. Ponadto zawodnicy prawdopodobnie widzieli sygnał liniowego, a pewnie nie gra się komfortowo ze świadomością, że sędzia jest przeciwko tobie.
@heheszkant: Może nie jest to koniecznie kwestia faworyzowania kogokolwiek, tylko nieuchronności pomyłek, dopóki decyzje są podejmowane jedynie na podstawie ludzkiej percepcji? To, kto gra milej dla oka, jest wyłącznie kwestią gustu. Przypominam, że Suarez czy Ibrahimovic za darmo do Barcelony nie przyszli, a hiszpańska prokuratura wycenia transfer Neymara również na ponad 90 mln euro.
Niekoniecznie. Fiorentina musiała starać się wyrównać, bo zostało im tylko 20 minut. Ponadto zawodnicy prawdopodobnie widzieli sygnał liniowego, a pewnie nie gra się komfortowo ze świadomością, że sędzia jest przeciwko tobie


@heheszkant: Ciężko mówić o tym, ze ktoś został przekręcony, skoro w obu finałach o których mówisz włoskie drużyny nie strzeliły bramki.

Rozumiem jeszcze, jakby to były decyzje, które kompletnie odwróciły przebieg meczu.

I trzeba mieć jednak świadomość tego, że w
Jednak Barca gra milej dla oka i nie psuje aż tak bardzo rynku transferowego (Real 3 transfery po 100 milionów z uwzględnieniem inflacji).


@heheszkant: Taguj #januszefutbolu.

Jak w sezonie 60/61 sędzia dał z kapelusza bramkę Barcelonie przeciw Realowi, a w rewanżu inny sędzia nie uznał czterech prawidłowych bramek dla Realu, pozbawiając ich szansy na obronę tytułu, to pewnie tylko niedopatrzenie UEFA.

Widzę po wpisach, że ty rasowy #rakcontent tworzysz. Nie