Wpis z mikrobloga

#zaginieni #odnalezieni #oswiadczenie

#!$%@?, niektórzy ludzie są niepoważni. Z tydzień temu był na mirko post o tym że 27 latek zaginął, bo rodzina nie mogła się z nim skontaktować przez 3 dni. Rozumiecie ?! Całe #!$%@? 3 dni !!!

Dorosły, 27-letni chłop i rodzina która po 3 dniach braku kontaktu zrobiła ambaras. Akcja poszukiwawcza, hurr durr, chory na depresję, ogłoszenia w Internecie, dodatkowo zaangażowano od razu policyjny helikopter i ekipy nurków. Akcja zakrojona jak na poszukiwanie jakiegoś kilkuletniego nieporadnego dziecka, a okazuje się że facet znalazł się zaledwie po 4 dniach - już 3 lipca, 4 dni po zaginięciu pan Piotr Klejna się znalazł.

I niech mi teraz ktoś powie że część tych akcji jest warta poświęcania służb. To nie był przypadek gdzie facet zostawił list albo zaginął wyjeżdżając gdzieś, rodzina nie mogła się z nim skontaktować przez #!$%@? 3 dni, a ktoś zrobił szum na miarę akcji poszukiwawczej Ewy Tylman.

@Pajlot zrobił szum na mirko, a potem usunął posta jak gdyby nigdy nic i nawet nie pofatygował się by napisać że akcja skończyła się przedwcześnie i szczęśliwie, a podobno to jego przyjaciel. No ale post usunął, wyjaśnień nie napisał, a konto ma mniejszą aktywność niż moje zielonkowate.

I jak tu poważnie podchodzić do tych alarmów o zaginionych ?
Przez takich zjebów, ludziom się odechce nawet zgłaszać takie przypadki. Już nie mówiąc że za takie akcje poszukiwawcze ci ludzie 'zaginieni tymczasowe' powinni sami zapłacić, za lekkomyślność, brak rozwagi, głupotę i fatygę, pracę innych.
  • 1
@brylant_brylant:

Wiesz co? Masz rację. Zdecydowanie powinienem był poinformować jak sprawa się zakończyła. Kiedy pojawiła się informacja, że Piotrek się znalazł, dzialalałem pod wpływem emocji usuwając ten post. To oczywiście żadne usprawiedliwienie, nie waham się więc napisać: przepraszam.

Natomiast co do kwestii, czy szukać 27 letniego chłopa czy nie szukać. Zaginięcie to jest coś tak abstrakcyjnego, że na prawdę ciężko to sobie uzmysłowić. Uwierz, że rodzina nie miała w tej sprawie