Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Przy szlugu tak mnie naszło na przemyślenia i inne bzdury i tak sobie myślę, że chętnie bym sobie z kimś porozmawiał i powylewał żale. Problem mam taki, że im chyba bardziej kogoś znam to trudniej mi się z nim rozmawia, przy jednych się zwyczajnie wstydzę, albo no po prostu czemu by ktoś miał dawać o mnie #!$%@?, z rodziną, która powinna być wsparciem, zwyczajnie nie umiem, dziewczyny nie chcę znowu zamartwiać swoimi problemami, bo wiem że się o mnie martwi i jest bardzo kochana i w ogóle, tu też mam nieco problem ze sobą bo czuję że przecież dzięki niej powinienem być szczęśliwy, jest idealna i najlepszym co mnie spotkało w życiu w ostatnim czasie, ale nie jestem i obwiniam przez to siebie.
Nieco mam mętlik w głowie, więc pewnie tak ten wpis teraz wygląda. Ogólnie od jakiegoś czasu chodzę do psychiatry i biorę słynne tabletki szczęścia, ale one tylko umożliwiają marną egzystencję (żyję, ale co to za życie) i powodują że na wszystko mam #!$%@?. Myślę, że dobrze było by przejść się do psychologa, zacząłbym tą terapię poznawczo-behawioralną, nie do końca wiem jak to wygląda, ale chyba wyrzucenie guwna z głowy pewnie by było dobre. Właśnie też doszedłem do momentu gdzie miałem wywalić to i zamknać kartę, ale no niech już idzie.

inb4 wyjdź do ludzi, zacznij biegać

#depresja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Jarzyna
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 5