Wpis z mikrobloga

Dzisiaj dowiedziałem się, że 6 maja 1986, 10 dni po katastrofie elektrowni atomowej w Czarnobylu, istniało bardzo poważne ryzyko, że stopiony rdzeń reaktora spadnie do wody, która zgromadziła się w pomieszczeniu poniżej. Gdyby tak się stało, to miałaby miejsce eksplozja wielokrotnie gorsza w skutkach od oryginalnych dwóch wybuchów.

Trzech pracowników elektrowni - Aleksiej Ananenko, Borys Baranow i Walery Bezpalow, zgodziło się zanurkować celem otwarcia zaworów odpływowych, mimo że wiedzieli iż woda ta jest silnie radioaktywna. Dzięki nim nie doszło do katastrofy, w wyniku której mogłyby zginąć miliony ludzi, a połowa Europy zostałaby skażona.

Ananenko i Bezpalow żyją do dzisiaj, Baranow zmarł na atak serca w 2005 r.

Pobierz Kismeth - Dzisiaj dowiedziałem się, że 6 maja 1986, 10 dni po katastrofie elektrowni ...
źródło: comment_SV9MK0iT0D4BWARhAsm3Dj39j3Dj7pkH.jpg
  • 36
W innych artykułach czytałem informację że Bezpałow, Ananenko i Baranow zmarli dwa tygodnie po katastrofie. Tutaj z kolei czytam że żyją (oprócz Baranowa). Gdzie są jakieś wiarygodne źródła tych informacji, jak jest naprawdę? Bo jakoś ciężko mi wierzyć w informacje na Joemonsterze vs na Wykopie, bez jakichś dalszych źródeł.
@Kismeth: "Dwaj z nich zmarli w moskiewskim szpitalu dwa tygodnie później i zostali pochowani w trumnach z grubą warstwą ołowiu. Trochę dłużej przeżył Borys Baranow, ale jego los również był przesądzony"
@michiiii: nie wiem skąd masz te informacje, ale radziecka propaganda pogrzebała ich krótko po katastrofie (w sensie nie dosłownie, ale właśnie takimi doniesieniami jakich przykład zacytowałeś), dopiero w zeszłym roku wszystkich trzech odznaczono Orderem Za Odwagę przez ukraińskiego prezydenta, ale tylko jednego pośmiertnie

a po drugie jaka trzecia eksplozja? jądrowa?

@markedone: Srowa. Co się może stać przy nagłym kontakcie nadał palącego się radioaktywnego rdzenia i wody w postaci ciekłej? #!$%@?
@Onvog: Nie masz pojęcia o czym piszesz. Mogło dojść do dużej eksplozji parowej (nie jądrowej), ale napewno nie zniszczyłoby całej elektrowni. Zniszczenie pozostałych reaktorów było bardzo mało prawdopodobne. Nawet jakby się to stało to nie byłoby takich skutków o których mówisz. Na początku lat sześćdziesiątych zdetonowano tyle bomb atomowych na świecie, że całkowita radioaktywność była i 100 raz większa od Czarnobyla i wszyscy jakoś żyjemy. Powtarzanie bzdurnych mitów przez osoby, które