Wpis z mikrobloga

@p1p2p3: wiele osób twierdzi, że przez neta lepiej, ja z doświadczenia wiem, że po prostu idę do wypożyczalni w hotelu w którym jestem i biorę auto. Proste jak kupowanie browarów.

I jakoś nigdy drożej jak w necie nie było.
@BajerOp: 149 euro za 4 dni za forda fieste z tzw. ,,Full Collision Damage Waiver'' to uczciwa normalna cena wg Ciebie?Czy to już będzie pełne ubezpieczenie od wszystkiego i nie muszę się o nic martwić w razie jakiegoś uszkodzenia?
rok temu będac na krecie skusiłą nas oferta na bilbordach car rental 10 EUR per day. Potem okazało się, że to cena bez OC czyli trzeba dopłacić potem okazało się że musisz mieć kartę kredytową żeby zabezpieczyć AC. No i czytaj dokładnie gdzie możesz jeżdzić z działającym ubezpieczeniem bo np. ON i AC nie działa na drogach szutrowych czyli np. na Balos samochodem jest ryzyko.
następnym razem chyba po prostu wypożyczę za pośrednictwem biura podróży z którego będę jechał. kilka EUR drożej a mam przynajmniej pewność że mam wszystko
@rog1201: no ja też tak uważam, że lepiej trochę dopłacić, a potem w razie jakiejś niespodzianki oddać samochód i mieć spokój. A zobacz tą ofertę, czym będzie ,,follow me service''? No i oc już chyba jest w cenie skoro pisze Full insurance
@p1p2p3: jak pożyczałam w Grecji to najtańszą opcję dała nam pani w recepcji (grzecznie zapytałam o najtańszą). Z resztą zadzwoniła za nas i wszystko załatwiła.
Nie wiem jak jest na Krecie, ale pewnie tez są tam najwęższe i najkrętsze drogi świata, więc polecam micre etc

Btw babka dostała napiwek podstępem, bo nie chciała. Uwielbiam Greków.
@p1p2p3: Ja wypozyczalem w SIXT w norwegii. Generalnie bezproblemowo, musisz miec aktywna karte płatniczą na której zablokują CI trochę kasy na czas wypożyczenia. No i obejrzyj auto przed wyjazdem, nasze było zarysowane, zawołaliśmy faceta z budki żeby to oznaczył na protokole.
@Byku_Byku: już nie pamiętam dokładnie wyszło coś koło 250 dla dwóch osób , ja pojechałem sam promem, niby fajnie bo teraz już wiem skąd się biorą te niebieskie dachy jak jest tydzień grecki w lidlu ( ͡º ͜ʖ͡º), z drugiej strony prom doplynal coś koło południa więc zwiedzanie wyspy odbywało się w najgorszym piekarniku, stąd uważam że sens miałoby pojechanie na dwa dni.