Wpis z mikrobloga

Wolałbym nie szargać Waszych świętości i uniknąć fali hejtu, ale - wiecie, co? - nie jestem zachwycony #planescapetorment ( ͡° ʖ̯ ͡°) Mam już trochę dość:
* tego pokręconego świata,
* jego męczącego, przyciężkiego klimatu (na początku zachwyca oryginalnością, ale na dłuższą metę już tylko przytłacza),
* rozwlekłych, nie zawsze wiele wnoszących opisów (doceniam kunszt, ale niektóre mitologiczne #!$%@?, szczególnie te podszyte patosem, odrzucają mnie podobnie jak Silmarillion),
* przemierzania w tę i nazad klaustrofobicznych uliczek Sigil (najwięcej eksploracyjnego oddechu oferują tu, paradoksalnie, Katakumby i podSigil; chcę wyjść z tego miasta!) ;)
* postaci, których zwyczajnie nie lubię (jednego członka drużyny nawet zabiłem, ale ostatecznie zalegał mi w składzie jako truchło, więc - co za paranoja - żeby go odprawić, musiałem go najpierw wskrzesić) :|
* do tego wiadoma przypadłość głównego bohatera, wespół z jego umiejętnościami, trochę podkopują dramaturgię.

Ta gra w ogromnej mierze (konstrukcją questów, charakterystyką przedmiotów, rozłożeniem akcentów w gameplay) przypomina przygodówkę. Chciałbym ją ukończyć, ale łapię się na tym, że brnę trochę wbrew sobie, bo po prostu czuję się nią nieco zmęczony... Coś ze mną nie tak? ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#planescape #rpg #crpg #staregry #retrogaming #blackisle
kurp - Wolałbym nie szargać Waszych świętości i uniknąć fali hejtu, ale - wiecie, co?...

źródło: comment_2hZSuLjegOEUJXBhtYDMTENBudCDYfBi.jpg

Pobierz
  • 33
@kurp: nie wiem czym się ludzie zachwycają w tym Planescape Torment. Odpaliłem, pograłem trochę i wyłączyłem, bo mi nie pasowało. Łażenie po katakumbach i tłuczenie jakiś zdechlaków, ponury klimat, kilometrowe opisy, które nic nie wnoszą (to ma być gra, a nie książka!).

Podobnie z Baldurs Gate. O ile jedyna była fajna (dobra atmosfera, duże przestrzenie), to w dwójkę nie dało się grać. Łażenie po tych katakumbach i tłuczenie jakiś zdechlaków, przytłaczający
Chciałbym ją ukończyć, ale łapię się na tym, że brnę trochę wbrew sobie, bo po prostu czuję się nią nieco zmęczony...


@kurp: To całkiem normalne, podałeś większość ważniejszych powodów, dla których ludzie z reguły załamują się tym tytułem. Jest bardzo ciężki i momentami depresyjny, elementy rozgrywki mają więcej z gry przygodowej niż cRPG (przynajmniej w Sigil).

Nie mniej, gdyby nie te wszystkie aspekty (surrealistyczny świat i "odwróceni" bohaterowie), historia która została
@kurp: Tak już jest setting planescape nie każdemu musi pasować. Pamiętaj że to gra z 1999 roku bazowana na orginalnym settingu ad&d 2.5, wiec jak ktoś grał w wersje papierową to jest zachwycony, mi np. średnio podchodzi forgotten realms ale greyhawk już tak. Także podsumowując setting Ci się nie musi podobać ale jako prawdziwy fan gier crpg powinieneś docenić, fabułę, dialogi i rozpiętość tego świata. Jednym słowem tytuł trochę cię przerósł
@kurp: Przestań obrażać moją interaktywną książkę ;_; (a tak na serio, to spoko, zabawnie zobaczyć że to, co ludzie wymieniają jako największe zalety, paradoksalnie dla ciebie jest wadami).
@kurp: Nie bez powodu PST jest na pierwszym miejscu większości rankingów. Historia to prawdopodobnie najlepsza opowieść w grach ever. Drużyna też, każda postać ma historię i to nie jakąś do jednego questa, ale taką którą poznajesz przez całą grę.. Do tego ogrom możliwości, wszystko przemyślane - praktycznie każda interakcja z nazwanymi postaciami ma jakiś skillcheck. Robi wrażenie. System zmian charakteru jest, moim zdaniem, najlepszym w growej historii - dostosowanie przez dialogi!
@sejsmita: Według mnie mag jest najodpowiedniejszą klasą, żeby poznać grę jak najgłębiej, chociażby ze względu, że sama Inteligencja któa jest główną "bojową" cechą maga jest potrzebna do wielu questów. Sam za pierwszym razem grałem wojownikiem no i niestety jest to średnia postać do poznania wszystkich questów. Fakt, że bojowo na początku jest słabo ale w okolicach wyjśćia z ula i udania się do niższej dzielnicy i dzielnicy urzędników masz już dostęp
No i animacja czarów 9 poziomu jest boska :D


@m00n: Jest, a przy okazji czasami wywala grę do pulpitu na w7. :)

Według mnie mag jest najodpowiedniejszą klasą, żeby poznać grę jak najgłębiej, chociażby ze względu, że sama Inteligencja

I tak, i nie. Wystarczy być magiem w kilku momentach gry. Ja zawsze robię postać o wysokich niefizycznych statystykach. Uwielbiam rozwiązania niesiłowe, a tych jest mnóstwo. Poza tym nie ma to jak
@m00n Ale nie obrażajmy się, co? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Przerosły to mnie kiedyś Ishary albo Age of Decadence już na etapie dema. Tutaj po prostu nie ma takich emocji, jakich się spodziewałem.
Jednocześnie nie twierdzę, że ta gra jest jakaś ułomna - akurat sposób, w jaki jest (fabularnie, bo na mechanice się nie znam) przemyślana, widać na każdym kroku. Nie dziwię się, że jest kultowa.

Mitologia Tolkiena
@kurp: Nie obrażam Cię w żadnym wypadku. Stwierdzam, że skoro nie czujesz klimatu P:T to znaczy, że ilość contentu przedstawionego w tej grze już od samego początku Cię przytłoczył i zniechęcił. Nawiązanie do Silmariliona jest tu bardzo kluczowe, bo o ile takie baldur's gate można porównać do Władcy Pierścieni (zjadliwe dla każdego czy to w wersji książkowej czy filmowej, bez znajomości mitologii Tolkiena znanej z Silmarilionu czy Zapomnianych opowieści) to P:T
@sejsmita Jestem wojownikiem, choć relatywnie bystrym. Walczę obecnie Rozumem od Bogowców. Mam niespójną postać, bo inicjalnie dużo wrzuciłem w inteligencję i mądrość (żeby nie tracić połowy fabuły) a potem miałem pompować parametry wojownika, zaniedbuję je jednak, bo widzę, że w tej grze siłowe cechy są nieomal zbędne. Czegoś takiego się nie spodziewałem.

Nie znoszę grać magami, nie ufam magii, zawsze mnie wtedy zjada jakiś pierwszy lepszy przerośnięty chomik x|

Grę jednak przejdę,
@kurp: Po Planescape: Torment wysoko cenię sobie pierwszego Deus Exa i Vampire: Bloodlines. Tylko, że ja konkretnie nie ograniczam się do cRPG jako tako; lubię właściwie wszystko co ma rozbudowaną narrację, więc jeśli statystyki nie są konieczne, to cała seria Soul Reavera jest niezwykła.

Do tego pierwszy Fallout i jak dla mnie, nieco zapomniana perełka w stylu Ultimy, czyli "Arx Fatalis" (za sam koncept podziemnego świata i wyjątkową atmosferę).
@sejsmita @m00n A, jeszcze jedno, odnośnie rozwoju postaci - nie wydaje się Wam wątpliwym rozwiązaniem utrzymanie przez całą grę możliwości dowolnego zmieniania klas i frakcji? Cześć z nich wymaga spełnienia pewnym warunków wstępnych, prób, przysiąg etc. A kiedy się już z tym uporasz, możesz sobie dowolnie lawirować bez żadnych reperkusji. Najpierw dość ostrożnie do tego podchodziłem, ale widzę, że niepotrzebnie, bo np. nadal mam dobre układy zbudowane we frakcjach, które porzuciłem (de
Jestem wojownikiem


@kurp: Sztylet mnie zmylił. :)

w tej grze siłowe cechy są nieomal zbędne


Nie do końca. Jest kilka miejsc, gdzie walka może być wymagająca: podsigil i kilka późniejszych lokacji. Ale też do wszystkich atrybutów przypisano testy. Zależnie od sytuacji, np.: jest kilku złodziejów w Ulu, których możesz przyłapać na gorącym uczynku, jeśli masz zręczność 13. A potem - jeśli masz wysoką inteligencję lub wiedzę - możesz podpatrzyć ich technikę