Wpis z mikrobloga

@WilecSrylec: Kiedyś nawet zaczęłam to oglądać, bo myślałam, że to program o tańcu. Okazało się, że to jednak program o mamuśkach, które kłócą się o to, której córka ma być główną tancerką. Babki całe dnie siedziały w studio tanecznym i obrabiały sobie nawzajem tyłki, zamiast zająć się czymś pożytecznym, albo po prostu dać dzieciom święty spokój.