Wpis z mikrobloga

Hej, mirki z #katowice i okolice, czy ktoś chciałby kota?
Mój różowy pasek znalazł dzisiaj pod moim blokiem małego kotka (samiec), który podobno został podrzucony z przejeżdżającego auta. Mały jest oswojony, nie boi się ludzi, ale trzeba będzie o niego zadbać, bo jest chudy (waży niecałe pół kilo) i na pewno ma zapalenie spojówek. Koteł jest buro-pasiasty, słodki i mieści się w dłoni, więc pewnie ma około miesiąc, maks półtorej. Niestety nie mam zdjęcia, bo nie pomyślałem o tym, zanim go zostawiliśmy u weterynarza, bo żadne z nas nie jest w stanie się nim zająć. Jest weekend, więc pewnie wyląduje w schronisku, o ile nikt go szybko nie przygarnie. Jak ktoś będzie chętny, to dam namiary na tego weterynarza.
trochę #rozdajo #koty
  • 4