Wpis z mikrobloga

Dzisiaj podczas rozmowy ze znajomym przypomniała mi się historia z początku lat 2000, jak zarobiłem, chyba do dziś, największe pieniądze w mojej karierze IT.
Wtedy właśnie założyliśmy, wraz z kilkoma kumplami z bloku, sieć internetową... SDI ... na 15 osób, ehh
Ponieważ najbardziej ze wszystkich ogarniałem temat zostałem jej administratorem.
Serwer postawiony na PENTIUM 200 MMX + 128 MB RAM + FDD + ... tu uwaga #linux #freesco mieszczące się na dyskietce 1.44.
Umiałem wtedy, czytając manuala (instrukcję obsługi), krok po kroku udostępnić internet dla tych 15 osób.
Współpracowałem wtedy z jedną w firm IT w moim mieście, gdzie szefową była mama mojego kolegi. Jak nie miała wolnych informatyków lub po prostu praca była mało opłacalna, dzwoniła ona po mnie i dawała coś kasy z robotę. Jakaś instalacja Win, instalacja HDD, konfiguracja nowej karty sieciowej itp.
No i tak nasza współpraca się toczyła.
Jednego dnia dzwoni do mnie szefowa, czas operacyjny ok. 23.00 i mówi:
- Człowieku, ty kiedyś coś wspominałeś, że umiesz linuxa...
- No ciężko nazwać umiem i połączyć to z linuxem ...
- Ale wiesz o co chodzi - kontynuuje - więc biorę cię na pilną robotę. 20 km stąd zatrzymała się cała produkcja w fabryce bo się zesrał internet a sieć stoi na #redhat a to linux przecież.
- Ale ... - próbuję się bronić
- Płacę ekstra bo wszyscy moim informatycy się pochlali i ... tylko ty wiesz cokolwiek. - zachęcała
- OK, ale nie biorę odpowiedzialności - bronię się
- OK
- To kiedy będziesz?
- Już jestem pod blokiem.

Pojechaliśmy do wielkiej fabryki. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem. Tzn. takiej ilości kabli w okolicach SWITCHa itp.
Odpalam kompa a tam Red Hat i do tego w X-ach. No to prawie się rozpłakałem. Freesco to była tylko konsola.
Ale nic, odpaliłem historię ostatnich komend ... i wśród tych znalazłem jedną, którą znałem z Freesco.
Wpisałem ją i enter i ...
Słyszę krzyk z hali ....
- DZIAŁA!!!!!!!

#wygryw

Cała praca zajęła mi 3 min, a dojazd 30 min w tę i z powrotem. Rok 2000.
Dostałem 200 zł.

Moja mama wtedy zarabiała miesięcznie 600.
#coolstory
  • 28
@freebird: ja ostatnio zarobiłem najłatwiejsze 100 funciaków w swoim życiu. Klient którego serwerem adminuje, piszę że ma problem z lokalnym serwerem WAMP bo mu aplikacja bazy nie widzi - aplikacja przeniesiona z produkcji (linux) na WAMP na Windows. W zasadzie nie moja sprawa bo adminka nie obejmuje jego domowego kompa, ale stwierdzam co mi tam - zerknę: loguje się vnc, config aplikacji a tam IP bazy produkcyjnej, więc błędne. Zmieniam na
@freebird: ja znam podobna historie lecz bez takich szczegółów. Moi rodzice wynajmowali hale dla firmy przewozowej "siódemka" ( teraz juz jej nie ma chyba) noi padły im dyski czy cos ogólnie dane poszły sie #!$%@? wszystkich klientów z głównego kompa. Nie wiedzieli co robić wszyscy znawcy z naszego dość małego miasta nie umieli sobie poradzić. Szef tej firmy zadzwonił do ojca bo wiedział ze zna duzo ludzi w mieście i moze
@freebird: Miałem kiedyś podobną historię.
W zakładzie produkcyjnym w moim mieście prowadzona była rekrutacja na spawacza. Firma aktualnie jest w rękach austriaków, więc potrzebny był tłumacz j. niemieckiego.
Niestety był to okres wakacyjny, przez co moja sąsiadka- tłumacz przysięgły niemieckiego była na urlopie, więc ciotka, która tam pracuje zwróciła się do mnie, bo jej córka, a moja kuzynka przez kilka lat dawała mi korepetycje z tego cudownego języka. W jeden wieczór