Wpis z mikrobloga

@FrasierCrane:

PRL. Trzech rosyjskich dyplomatów chciało zwiedzić muzeum w stolicy. Sekretarz partii zaprowadził ich i mówi, że jak coś im się spodoba to mogą sobie wziąć. Kustosz, niechętnie, ale się zgodził bo wiedział czym grozi odmowa. Zwiedzają, a jeden Ruski mówi:
- Ja chcę ten piękny, czerwony dzbanek.
Drugi:
- Ja też chcę ten czerwony dzbanek!
Na to trzeci:
- A ja chcę tę wielką harmoszkę!
Na to kustosz bierze sekretarza