Wpis z mikrobloga

@wwwlosy_pl: Robiłam badania krwi, wyszła mi niedoczynność tarczycy. Niestety wizyta u endokrynologa dopiero przede mną, a u LEKARZA dermatologa od skóry głowy też byłam. Chciałam zapytać czy ktoś po prostu stosował takie specyfiki, bo rozważam taką możliwość
@krupkadupka: podkreślam, bo niestety niektórzy udają lekarzy a to powinno być karalne :/ żerowanie na tym, że ludzie wiele zrobią za pomoc z włosami. No to endokrynolog to podstawa, tarczyca ma ogromny wpływ na włosy i sytuacja powinna się poprawić przy dobrze dobranym leczeniu. Jak już masz to zaplanowane to świetnie i to najlepsze, co mogłaś zrobić.
@niktinnynizja: nie pamiętam, ale zaraz lecę zrobić napar. Ogólnie to jest tak, że raczej na oko [chociaż w googlach na blogach włosowych informacji jest w brud], czyli 1-2 łyżeczki i z pół szklanki wrzątku. Trochę śmierdzi :P
I teraz tak - możesz powstałą z kozieradki papkę wetrzeć we włosy, ale to już zależy od Ciebie - ja mam bardzo długie i cholernie gęste włosy, więc myślałam, że mnie potrzaska przy nakładaniu
@niktinnynizja: tak. Ja właśnie siedzę z olejem lnianym na końcówkach i kozieradką wtartą w skalp. Mam ją też na rzęsach i brwiach, później dam lniany, bo w końcu wyczyściłam jedną ze szczoteczek po starym tuszu do tego celu właśnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Poczytaj sobie też o oliwie magnezowej, bo z tego co pamiętam ma wpływ na wypadanie włosów, ale nie jestem pewna na 100%.
@matra: tzn ja pytam o kozieradke, bo sie do niej zabieram jak pies do jeza, ale nie mam problemu z wypadaniem, bardziej chcialabym zagescic ewentualnie i przyspieszyc porost :) u mnie kroluje oliwka babydream, lniany nic u mnie nie robil :(
@niktinnynizja: a, myślałam, że jesteś autorką posta ( ͡º ͜ʖ͡º) ja mam lniany na zniszczone końcówki, bo mam włosy jedwabiście lśniące u nasady, a końcówki to jakiś niewydarzony pudel ( ͡° ʖ̯ ͡°) i lniany kiedyś mi bardzo pomógł, więc znowu z nim zaczynam.
Po kozieradce pojawiły mi się baby hair na skroniach, także ten.. głupota przerywać kurację, ale systematyczność straszna rzecz