Wpis z mikrobloga

Dzisiaj postanowiłem spróbować stworzyć jakiejś miernej jakości quality content na wykopie swoimi marnymi postami, dlatego będę pisał różnego rodzaju wypociny pod tagiem #zwier

Chciałbym zaprezentować postać pewnego piosenkarza, gitarzysty oraz twórcy tekstów Harvey'a Williams'a. Wokalista Another Sunny Day, następne gitarzysta takich zespołów jak The Field Mice, The Hit Parade czy też Blueboy. Jest to mało znana postać ze względu na niszę jaką obrał w latach 90, która swego czasu była ogromnie popularna ze względu na takie zespoły jak The Smiths, The Cure czy The Sound. Niestety twórczość Harvey'a nie uzyskała takiego poklasku jak wyżej wymienione zespoły, jednak pamięć o nim pozostała w pamięci wielu nihlistów, ludzi przeżywających depresje czy też po prostu wszelkiej maści brytyjskich nastolatków lat 90. Wokal jego jest przepełniony żałością, momentami brzmi chaotycznie, ze względu na wrażenie jakiego można doznać wsł#!$%@?ąc się w rozpaczliwe dźwięki jakie wydobywa z siebie, gdy jego głos zlewa się w całość razem z melodią. Teksty głównie o emocjach w tym pozytwnych, część muzyki szczególnie tej solowej pod własnym imieniem i nazwiskiem przybiera balladowego charakteru.

Poniżej zamieszczam chyba najbardziej znaną piosenkę Harvey'a. Jak się podoba zachęcam do plusowania:)
#muzyka #feels #depresja #feelsmusic #thesmiths #indiepop
zwier - Dzisiaj postanowiłem spróbować stworzyć jakiejś miernej jakości quality conte...
  • 4
@zwier: dla mnie najfajniejszy okres to lata 80 od post punku przez new wave i jangle pop aż po już bardziej znane alternatywy takie jak Galaxie 500 i Sonic Youth. Britpopem nigdy się nie zajarałem :(

Another Sunny Day jest ciekawe też dlatego, że jest pewnego rodzaju połączeniem między alternatywą z lat 80 a twee/indie popem z końca wieku (np. Belle and Sebastian się nimi inspirowało, nawet mają piosenkę "another sunny
@I_feel_fine: Jak znajdę więcej czasu chętnie przesłucham całe albumy zespołów, które wymieniłeś a nie znałem. Może trochę przesadziłem z tym britpopem bo raczej ten termin tyczy się też zespołów lat 90 i teraźniejszych, ale coś w stylu Felt, Nick'a Drake ( mimo, że to już folk ) czy The Sound to moje klimaty. Akurat co do The Smiths lubie wszystko, może znajdą się z jedna czy dwie piosenki które sa takie