Wpis z mikrobloga

Mirki, parę ciekawostek z Ameryki Południowej, trochę o koce, plus jedno #coolstory i #truestory

Przedwczoraj dojechałem do granicy Argentyna - Chile, ale późnym wieczorem, więc poszedłem spać, a następnego dnia od rana łapać w kierunku San Pedro de Atacama. Okazało się, że granicy nie można przekroczyć pieszo, więc trzeba było łapać przed przejściem, co znacznie utrudniało sprawę - dużo formalności, zabranie pasażerów wydłużało czas spędzony na przejściu. Do tego choroba wysokościowa (przejście jest na 4300 m. n. p. m.), palące słońce i cholernie zimny wiatr.

I tak mijał czas powoli - pierwsza, druga, trzecia godzina... Było już po 18, a tu dalej nic, jedno auto na kilkanaście/kilkadziesiąt minut.

I w końcu udało się - zatrzymał się Chilijczyk! Co się okazało w trakcie jazdy? Dwa miesiące temu zabierał z tego samego miejsca 3 osoby, wiózł ich również do San Pedro de Atacama, te trzy osoby oczywiście były z Polski, też miały samolot powrotny z Sao Paulo w Brazylii, i tak samo zostało im 10 dni podróży :)

Ciekawostki z Andów:

- masa dzikiej przyrody na wysokości ponad 4000 mnpm: dzikie flamingi, lamy, spotykałem również osły i jakieś antylopy - jedyne ślady ludzkiej działalności na tych terenach to zazwyczaj droga, plus mała wioseczka co 100-200 km
- na wysokości nawet 6000 mnpm teraz nie ma śniegu :)
- koka - bardzo popularny lek na chorobę wysokościową, najczęściej spożywany w formie liści (po prostu się je żuje), lub herbaty. Koka służy do produkcji kokainy, ale w formie naturalnej jest w sumie niegroźną używką, bardzo popularną na miejscu, a władze przymykają na to oko (ludzie porcje dla siebie przewożą przez granice, herbatę czy liście można dostać w większości sklepów/kawiarni) #narkotykizawszespoko
- w Andach żyje się bardzo spokojnie i powoli. Miałem okazję znaleźć jedną niewiastę władającą angielskim, co nieco mi poopowiadała - generalnie jako jedyna wyglądała, że chciałaby podszlifować język i uciec stamtąd w świat, reszcie pasuje jak, jak jest ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- cholernie polecam miejscowość Purmamarca w Argentynie - znajdziemy tak góry i skały w siedmiu kolorach, wszystko powstało naturalnie, więcej do poczytania tutaj https://en.wikipedia.org/wiki/Cerro_de_los_Siete_Colores
- na pustyni Atacama w Chile znajduje się najczystsze niebo na świecie - brak wilgoci, chmur, świateł - to tutaj znajduje się masa obserwatoriów astronomicznych - miałem okazję kilka wczoraj zobaczyć na wysokości ok. 5000 mnpm, jakieś 100 km od granicy z Argentyną. Noc wygląda fenomenalnie - ja będę podziwiał pewnie dzisiaj około godziny 3 w nocy, bo wtedy zachodzi księżyc.

Niedługo więcej, gdy wrócę i złapię dobry internet :)

Załączam zdjęcie z podróży :)

#podroze #podrozujzwykopem #autostop #chile #amerykapoludniowa

#zwtravel - zapraszam do obserwowania ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pobierz zbigniew-wu - Mirki, parę ciekawostek z Ameryki Południowej, trochę o koce, plus jedn...
źródło: comment_H3xi7nLQ57J3TNK1dHud5BNPsoqfg7Gt.jpg
  • 4
@inspektor_erektor 3 tygodnie licząc od lądowania w Sao Paulo (wcześniej jeszcze 2 dni w Lizbonie), a z kasą - jestem z różowym, generalnie wydajemy około 100 zł za nocleg dla dwóch osób (czasem lekko więcej, za to czasem śpimy w namiocie), na całą podróż wyjdzie nam 7-8 tysięcy za 23 dni, nie licząc przelotów, ale wszelaki transport na miejscu już tak.