Wpis z mikrobloga

Mirki właśnie mi żona zadzwoniła że odarła auto wyjeżdżając z bramy () Nadkole i drzwi do malowania. Dajcie kilka plusów na otarcie łez ()

#zalesie
  • 50
  • Odpowiedz
@JusTQL: To już nie pierwszy raz kiedy jej się coś takiego przytrafiło. Zawsze mi się woli przyznać zanim sam zauważę. Nie wściekam się na nią bo to tylko samochód no ale kilkaset cebulionów trafi do lakiernika chcąc nie chcąc.
  • Odpowiedz
@MisiuMisiu: Ale żeby żonę karać za coś takiego? Budżet mamy wspólny więc pójdzie z naszej kasy.

@Impresjonista: Boli mnie tylko konieczność poniesienia kosztów blacharza i lakiernika. Wolałbym tą kasę mimo wszystko przeznaczyć na co innego.
  • Odpowiedz