Wpis z mikrobloga

Szybka historyjka o nieoczekiwanej ingerencji
Przeklinanie, niepoprawność itp itd ostrzegam tylko

Wbijam do doktorki mowie
Ja: „jak tam te badania spoko"
Dok: „Ja #!$%@?, zejebiście. W #!$%@? hemogolobiny i brak stanów zapalnych w szczochah, bedzie spoko ale #!$%@? sie rejestrnąć do chirurga niech to obczai"
Ja: „no spoko"
Wbijam do rejestracji:
J: „weźta mnie zapiszta"
Gościówa: „luzik, dowód daj"
Daje dowód, spisujo, oddajo, i dajo numer
J: „Co #!$%@?"
Gościówa: „no 5 osób przed tobą potem ty wbijasz"
J: „ szybko jak na NFZ he he"
Gościówa: „Tak działa prawie wolny rynek"
Czekam 30 minut
Chirurg: „Wbijaj pan, panie Fuego"
J: „No siemanko, pacz to"
Ch: „No wyniki spoko, pokazuj co tam masz"
J: „Pacz to"
Ch: „Ło panie, gówno w #!$%@?, pod lewą regres, organizm wywalczył ale prawa do naprawy"
J: „Zupełnie jak mój ryj he he"
Ch: „No, i pani Ali z resjestracji he he”
J:"Hehe"
Ch: "Hehe"
J: “Hehe"
Ch: „dobra #!$%@?, kładź sie na kozetke"
J: „Co #!$%@?"
Ch: „No tniemy, panie, żebyś nie umar. Ktoś musi #!$%@?ć na moją emke"
J: „Co #!$%@?"
Ch: „Rozbieraj sie i kładź. SUMMON JANUSZ THE INSTRUMENTALIST!!!!!!
Janusz: „Uszanowanko"
J & Ch: „Siemasz"
Ch: „Dobra Janusz, dej mnie zaszczyk i noża ostrzyj.
J: „Co #!$%@?"
Janusz: „Już robię, Pan Chirurg"
Ch: „#!$%@? Ci jakieś gówno coby nie bolalo motzno"
J: „Co ma mnie boleć"
Ch: „No jak sie #!$%@? nóż w to ropiejące gówno i podskórną narośl"
J: „Co #!$%@?"
Janusz: „Nóż gotowy"
Ch: „Czas zacząć iniekcjie, lekkie ukucie"
J: „Spoko"
Wbija igłe, ale faza ja #!$%@?
Ch: „Janusz, dej mie noża"
J: „Boje sie w #!$%@?"
Ch: „E tam, szybko pójdzie. Tylko uważaj na #!$%@?ów"
J: „Na kogo?"
Ch: „Na #!$%@?ów"
J: „Co kur....AAAA WY #!$%@? JA #!$%@? JAK BOLI"
Ch: „Mówiłem żebyś uważał"
J: „#!$%@? ZE MNIE Z TYM NOŻEM #!$%@?”
Ch: „Chwilunia”
J: „NIE ZGNIJESZ W SZTUMIE #!$%@? BO CIE #!$%@? TCHAWICE PRZEGRYZE ZARAZ #!$%@?”
Janusz: „Czy będe jeszcze potrzebny?”
Ch: „Tak. #!$%@?”
*PUFFFFF*
Ch: „Gotowe, ssak założymy, szybki opatrunek i możesz iść pracować w pole”
J: „TY #!$%@?....już tak nie boli.”
Ch: „Gówno zaczeło działać, cudownie”
J: „Czemu nie szybciej”
Ch: „A bo obcieli nam dotacje na natychmiastowe znieczulenie, teraz tylko takie z dilejami mamy”
J: „Łódź, #!$%@?”
Ch: „Tam to by ci piłą robili, ledwie koło wymyślili”
J: „Plastra mnie tu przyklej bo mi to odpadnie zaraz”
Ch: „5 złoty”
J: „Co #!$%@?”
Ch: „He he tak sobie śmieszkuje, masz”
J: „Moge już iść?”
Ch: „Chwila, masz tu recepte - Maść Na Ból Pachy”
J: „ A co z tą drugą”
Ch: „Zaraz tam też cie potne”
J: „Co #!$%@?”
Ch: „He he, Leszke mi sie udzelił. On mnie zainspirował by iść na medycyne”
J: „Widze że macie wiele wspólnego”
Ch: „Co #!$%@??”
J: „On też lubił grzebać ludziom w życiach i rzyciach”
Ch: „Możliwe. Dobra, gerraryhir, jutro na kontrole #!$%@? do mnie”
J: „Spoko, do zo”

#coolstory #zwylacodziennosc #operacjainspiracja
#dzienwolny #zabieg #medycynaczycostam #niewiemjaktootagowac
  • 1