Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#slub #zwiazek #niebieskiepaski #rozowepaski

Zbliża się nasz ślub i problem pojawił się przy tworzeniu listy gości. Narzeczony chce zaprosić parę, która mnie nie lubi i dała mi do zrozumienia, że nie chce ze mną żadnych kontaktów. Ja uważam, że to jest też mój dzień i nie chce na swoim ślubie ludzi, którzy mnie nie lubią i nie potraktowali mnie grzecznie. Sytuacja wygląda tak: dawno dawno temu kolegowaliśmy się ja, narzeczony i jego przyjaciel. Potem przyjaciel narzeczonego poznał kobietę i jak to bywa z nią spędzał większość czasu i nasze kontaktu zaczęły zanikać, jedynie narzeczony od czasu do czasu się z nim spotykał i nadal nazywają siebie wzajemnie przyjaciółmi. Mimo braku kontaktu tamta kobieta była bardzo zazdrosna i przeszkadzało jej moje towarzystwo nawet przy spotkaniach we czwórkę. Kiedy oni brali ślub zaprosili mojego obecnego narzeczonego z osobą towarzyszącą, chciał mnie zabrać - nie byliśmy wtedy jeszcze oficjalnie parą, przyjaciel i jego wybranka nie zgodzili się na to i kazali mu wybrać inną osobę towarzyszącą bo mojej obecności nie akceptują. Poszedł sam. Po ślubie ta para zupełnie się ode mnie odcięła i źle było odebrane nawet złożenie przeze mnie gratulacji i pytania czysto służbowe. Ona kazała mu nawet cofnąć rekomendację do pracy, którą mi napisał (działamy w tej samej branży). Teraz on chce ich zaprosić na nasz ślub "bo to jego przyjaciel i wiele razy poratował go finansowo i na Marka naprawdę zawsze może liczyć". Z tym, że Marka nie da się już zaprosić bez żony, więc ja nie chcę ich zapraszać wcale. Jest mi przykro.

P.S Dodam, że z Markiem nigdy mnie nic nie łączyło, to zawsze był tylko znajomy i nikt nigdy nas o nic nie podejrzewał.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop

Które z nas ma racje?

  • ON 8.9% (178)
  • TY 91.1% (1825)

Oddanych głosów: 2003

  • 54
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: chce zaprosic na slub czy wesele? Na slub chyba mozna, aczkolwiek jak zlozyliby Wam zyczenia? Podeszli tylko do niego?
Jak tak moze twoj wybranek liczyc na Marka to moze niech z nim wezmie slub ?( ͡° ͜ʖ ͡°) bo z zdaniem zony przyszlej to sie nie liczy.
  • Odpowiedz
A ja ma takie pytanie: Czemu #!$%@? akurat to jest twoje święto. Męża już nie? Rozumiem że jak twoje to mąż po kościele może #!$%@?ć już do domu? Fajnie macie tam w związku.
Nie nasze, Nie wspólne

Tylko Moje święto BUHAHAHAHAHAHAHH
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Szok, przecież oni nie chcieli Ciebie na swoim ślubie, a teraz Ty, w najpiękniejszym dniu twojego życia masz ich znosić na swoim? Już wyobrażam sobie składanie życzeń, złożą twojemu partnerowi, Ciebie pominą, ty się tylko #!$%@? i tyle będzie z tego. Nie ma sensu niszczyć takiego dnia dla jednego kumpla. Kumplowi może powiedzieć, że zapraszacie tylko najbliższą rodzinę i paru przyjaciół, bo ciężko z kasą i tyle.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Hahah widać, że zawsze byłaś priorytetem dla swojego przyszłego męża i od tego czasu nic się nie zmieniło. Najpierw poszedł sam bo oni sobie Ciebie nie życzyli, a teraz stawia jego obecność ponad Twój komfort. Świetny wybór na życie :)
  • Odpowiedz
Jeśli o tym rozmawialiście i w taki sposób mu to tłumaczyłaś, to zamiast "które z nas ma racje?" powinnaś raczej w ankiecie zadać pytanie "czy zostawić niebieskiego?".
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Truuudne sprawyyy.

Ile macie lat?

Serio pytam. Bo jeżeli jesteście na tyle dorośli, to dla twojego chłopa nie powinno być problemem, żeby wytłumaczyć całą sytuację, a dwa was obojga nie powinno być problemem porozmawiać o tym na spokojnie i wybrać najbezpieczniejszą i najlepiej przemyślaną opcję.

I jeszcze dajesz pytanie o to, kto ma racje.

Zawsze ktoś musi mieć racje? Sytuacja jest trudna, więc nie może być albo jego, albo twoje.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Ty się zastanów czy chcesz spędzić całe życie z osobą, która pozwala tak poniżać swoją partnerkę i ważniejsze dla niego jest zdanie kumpla niż przyszłej żony.
Jak dla mnie to bait bo nie wyobrażam sobie żeby ktoś był tak nielojalny wobec kogoś kogo kocha
  • Odpowiedz
Ty się zastanów czy chcesz spędzić całe życie z osobą, która pozwala tak poniżać swoją partnerkę i ważniejsze dla niego jest zdanie kumpla niż przyszłej żony.


@kwiati: Faktycznie mąż powinien zastanowić się czy chce partnerki która blokuje mu kontakt z kumplami
  • Odpowiedz
@cropdd: czy ona blokuje mu kontakt z kumplem? Powiedz, że żartujesz :D
kumpel nie lubi przyszłej żony swojego kolegi, poniża ją zakazując mu zaproszenia jej jako osoby towarzyszącej na jego wesele, mimo, że wie, że to jego dziewczyna. Do tego żona kumpla ma jakiś problem z OPką, nie znosi jej, blokuje jej rekomendację, i ktoś tu się jeszcze dziwi, że dziewczyna nie chce mieć takich ludzi wokół siebie w najważniejszym dniu
  • Odpowiedz