Aktywne Wpisy
czerwonykomuch +76
35 lat kapitalistycznej propagandy tak bardzo poryło mózgi pracowników, że chcą oni - z własnej woli - spędzać w pracy więcej czasu za to samo wynagrodzenie.
Tak, dobrze czytasz. 23,9% obywateli jest zdecydowanie przeciwna skróceniu tygodnia pracy do 4 dni przy zachowaniu tego samego wynagrodzenia. 15% raczej przeciwna. Wśród trzydziestolatków, którzy powinni już przecież coś tam ogarniać i nie nabierać się tak łatwo na kapitalistyczne brednie, 52% woli pracować dłużej za to
Tak, dobrze czytasz. 23,9% obywateli jest zdecydowanie przeciwna skróceniu tygodnia pracy do 4 dni przy zachowaniu tego samego wynagrodzenia. 15% raczej przeciwna. Wśród trzydziestolatków, którzy powinni już przecież coś tam ogarniać i nie nabierać się tak łatwo na kapitalistyczne brednie, 52% woli pracować dłużej za to
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Cześć, tu Mirek z półtorarocznym stażem. Mój problem wygląda tak:
Jestem na 4 roku #politechnika #lublin
W październiku pojechaliśmy na dyskotekę.
Bardzo zaczęła mi się podobać koleżanka do której dotąd nic nie czułem.
Alkohol. Jako że ona musiała by pobudzić współlokatorki, a u mnie w ten weekend wywiało współlokatora, to niby troszcząc się o dobro współlokatorek przenocowałem ją.
Niestety.
Bądźmy szczerzy: walą się nasze światy. Mój bardziej. Nie boję się odpowiedzialności ale nie wiem co powinienem zrobić. Wychodzić za nią nie ma sensu, bo prócz koleżeństwa i ciąży nic nas nie łaczy. Dziewczyna nie miała oporów przed seksem, ale po ma opory odnośnie ciązy. Twierdzi że uczelnia pomoże i chce urodzić. Czyli chce za mnie zdecydować o tym że będę miał dziecko. Najchętniej zrzekłbym się. A tak zostanę alimenciarzem :c
Chaotycznie piszę bo od miesiąca mam mętlik w głowie. Nie raz nie dwa takie sytuacje się gdzieś komuś zdarzały: co robić??? Jak wyjść z tego twarzą? Rodzice jeszcze nie wiedzą, wie trochę znajomych i już padam ofiarą ostracyzmu. Mam żal do siebie, do niej i do matki natury, bo to jest śmieszne i niedorzeczne zaciążyć kogoś od pierwszego razu :c
#dzieci #aborcja #zwiazki #logikarozowychpaskow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
To teraz przyjmij konsekwencje i zrób wszystko, aby dziecko miało pełną rodzinę. W tym momencie zmieniły się priorytety w Twoim życiu. I tylko takie stanowisko uchroni Cię przed wyrzutami sumienia na całe życie. Spróbuj jeszcze raz z tą dziewczyną, mówisz że coś do niej poczułeś i się spodobała.
Tak że nie masz tak najgorzej... a Sydney to podobno piękne miasto.
Jeśli dziecko jest twoje, no to wyjścia (według mnie) są 2 z takiej sytuacji:
1. polubicie się z koleżanką i oboje podejmiecie trud opieki i wychowywania dziecka i mozliwe że po pewnym czasie będziesz miał z tego satysfakcję, a życie sie jakoś ułoży.
2. nie polubicie się,
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Jak ona jest w ciąży i nie chce rodzić dziecka, a ty tym bardziej nie masz zamiaru się nim opiekować to może to jest rozwiązanie?
Zaakceptował: Asterling
@lunam: Z jednej strony masz racje, moze warto sprobowac jeszcze raz. Przeznaczenie nie istnieje, milosc to tylko hormony wydzielane w odpowiednich momentach, moze
Komentarz usunięty przez autora