Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam problem ze swoim #niebieskipasek i z pieniędzmi. Mieszkamy razem 3 rok, ja zawsze miałam stałe źródło dochodu + zazwyczaj pracowałam, on nie zawsze pracował. W calym wpisie mówie o kwotach rzędu 2-3k ja, 1500-2k on, nie o jakiś 15k, bo programistami nie jesteśmy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W tym miesiącu bardzo się wkurzyłam. Od prawie rok mam stałe dochody na poziomie 2x tego, jakie ma niebieski. Mamy wspólny budżet, wspólne konto od samego początku. Znalazłam taką pracę, gdzie mogę robić dużo godzin, żeby jednak tego hajsu mieć więcej na różne wydatki. Niebieski wydaje o wiele więcej niż ja, prosiłam go tysiące razy, żeby nie wydawał tyle na fajki, na benzyne (jeżdżenie bez celu z kumplami), na jedzenie na mieście, na jakieś spontatniczne wycieczki. Od długiego czasu tolerowałam jego zachowanie, bo w końcu jest moją drugą połówką, ale w tym miesiącu już przesadził, po prostu mam tego dość. Po odliczeniu jego zobowiązań (połowa czynszu, abonament na telefon itp.) zostaje mu powiedzmy 800zł, czyli niewiele. Mi zostaje 3 razy tyle, a doszło do sytuacji, w której nie moge sobie kupić nic poza jedzeniem, bo pieniądze znikają w zastraszającym tempie. Na spokojnie wytłumaczyłam mu, że prosiłam tyle czasu, żeby rozważniej dysponował naszą kasą, że tak być nie może i skoro słowa nie działają, to od następnego miesiąca chciałabym mieć osobny budżet. Oczywiście rozpętał inbe roku, HURRR TY JESTES MATERIALISTKO TOBIE TYLKO NA PINIONDZACH ZALEŻY, jak ja zarabiałem wiecej to ci nie przeszkadzało!!11!!11! Tak, 2 miesiące w ciągu 4 lat zarabiał więcej. Ja siedze mase godzin w robocie, żeby zarobić na jego zachcianki, nie pójde do kina po pracy, nie kupie sobie nowej sukienki czy coś, bo wtedy by nie starczyło do następnej wypłaty. Do tego w tym tygodniu popsuł mu się sprzęt, koszt naprawy prawie tysiąc. Sprzęt, który nie jest mu do życia niezbędny i właśnie to przelało czare goryczy. Jak ja mam mu uświadomić, że moje zachowanie jest w tym momencie racjonalne? A może nie jest?

#zwiazki #pytanie #pieniadze

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
  • 102
@AnonimoweMirkoWyznania: gdyby Cię kochał, to sam by się zainteresował czy Ci niczego nie brakuje. Nawet jakby nie kochał to raz ze zwyczajnej uczciwości wobec drugiego człowieka nie zrobiłby czegoś takiego, a dwa z generalnej miłości do różowych nie pozwoliłby żebyś nie miała sukienki...

Wspólne budżety i małżeństwa to rozwiązania z przeszłości.

Nie chcę wyrokować co masz teraz zrobić na podstawie jednego posta. Ale pomyśl.
@AnonimoweMirkoWyznania: nie wiem, jaka jest skala problemu, ale jeżeli te wszystkie "osobne konta" nie pomogą, to po prostu zostaw go na jakiś czas - jeżeli go kochasz, nie zrywaj, bądź mu wierna, nie wzbudzaj jakiejś zazdrości w stylu "znajdę sobie lepszego, wtedy ci się oczy otworzą", ale po prostu odetnij się, wyprowadź na jakiś czas, mówiąc, żeby wreszcie nauczył się odpowiedzialności; jeżeli nawet to nie pomoże albo on sam zacznie zapraszać