Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wiecie murki,
Życie jest naprawde super i ogólnie sprawiedliwe.
Wczoraj miałem wypadek, dachowanie 5 razy obróciłem się ze skarpy w tym z 2 razy w powietrzu.
Jestem cały połamany, zapłaciłem ostatnie 750zł za lawete w tym oszczędnośći.
Mieszkam z dziewczyną na stancji, nie mam pieniędzy na czynsz, opłaty ani nawet na jakikolwiek prezent dla niej.
Samochód do kasacji, z roboty mnie już wyrzucono, bo pracowałem na czarno. Nie mam skąd ogarnąć pieniędzy nie moge na nikogo liczyć.
Nie wiem co robić, szczerze mówiąc żałuje, że nie zdechłem wczoraj, bo wszystkie problemy by się rozwiązały.
Na rodziców ani swoich ani jej nie ma co liczyć. wyrzekli się nas, zdechne we własnym gównie.
Ale naprawde życze wam szczęśliwych wesołych i pogodnych świąt w sumie fajnych prezentow, pieniedzy itd...
Napisałem to wszystko, bo nie mam nawet do kogo się odezwać.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling

Zabij się

  • Mam to w dupie 25.0% (23)
  • No świetnie, ale inni mają gorzej 7.6% (7)
  • Łącze się z tobą w bólu i nadziei 67.4% (62)

Oddanych głosów: 92

  • 24
@B_W_P: pracodawcę do sądu pracy, o zaległe składki, wtedy dostaniesz leczenie na ubezpieczenie. Jeśli masz jakikolwiek dowód na pracę - wygrasz w cuglach. No, ale wtedy będziesz musiał zapłacić podatek dochodowy, bo skarbówka motzno... Może jakiś prawnik się wypowie?