Wpis z mikrobloga

Mirki co zrobić. Mam dom opalany węglem. Mieszkam sam i muszę w styczniu wyjechać do pracy za granicę. Będę dopiero w kwietniu. Mam pytanie jak rozwiązać problem z ogrzewaniem domu pod moją nieobecność. Niechce żeby mnie zjadł rachunki za prąd bo myślałem nad wystawieniem kaloryferow elektrycznych. Ma ktoś z was jakiś pomysł? Dodam że mam 100 m2
  • 8
Mam w sumie ocieplony dom ale boję się że zamarznie mi woda w kaloryferach bądź w krajach i potem koszt naprawy może być olbrzymi. Mama ubezpieczenie ale coś mi się wydaje, ze to nie przejdzie bo podpiszą to pod zaniedbanie
@Dawidfischer: Strzelam, że kilkaset złotych jeśli codziennie. Piec tradycyjny czy z podajnikiem? Z tym drugim jest łatwiej bo praktycznie wystarczy tylko zbiornik uzupełniać. Popytaj o jakiegoś palacza który obsługuje np. jakąś szkołę czy coś, mój kumpel tak ogarnia zimą kilka budynków, gminę, jakiś blok, sklep itd.