Wpis z mikrobloga

@A_Szczepaniak: Dobra robota. Ja kiedyś zatrzymałem z żoną gościa, który potrącił dziewczynę i uciekał. Straciliśmy dużą część wesela znajomych (bo właśnie jechaliśmy z kościoła na imprezę), ale nie żałuję.
@A_Szczepaniak: Ogólnie tak czytam te wpisy o zatrzymaniu pijanych i sobie myślę, że ja to chyba bym zatrzymał takiego i powiedział, albo wsiadasz do mojego auta i Cie wiozę do domu, albo dzwonie na bagiety. Potem by rano opowiedziała mu rodzina / żona / ktokolwiek co #!$%@? i nauczkę by miał i juz by tak więcej nie zrobił. Tak to też już tak nie zrobi, ale może zapłacić spora cene po