Mirki sytuacja wygląda następująco: Wczoraj wieczorem umówiłem się z koleżankami z pracy (akurat tak wyszło, że pracuję w bardzo sfeminizowanym środowisku). Miały być trzy, przyszły dwie. Posiedzieliśmy trzy godzinki, wypiłem cztery piwka i wróciłem do domu. Różowy foch już wczoraj, dzisiaj dalej foch. Powód focha "zostawiasz mnie samą w domu i idziesz z dwiema dupami na miasto". Zaznaczam że: - mówiłem różowemu, że może iść z nami (już wcześniej była ze mną i tymi dwiema dziewczynami na piwie) - pisałem do niej SMSy co jakiś czas, - wróciłem taksą koło północy i elegancko poszedłem spać. Jak oceniacie tego focha? Zasadny? Niezasadny? IMO to przegięcie, żebym nie mógł wychodzić z koleżankami z pracy na piwo, nawet jeżeli to same koleżanki :P
@mirekmirkowski: To zależy kto i jak patrzy na tą całą sprawę. Z perspektywy #rozowypasek zasadny, z twojej perspektywy niezasadny. Pomogłem? ( ͡°͜ʖ͡°)
@mirekmirkowski: Ale po co? Wychodzisz z koleżankami, masz się bawić dobrze i wrócić cało do domu. A jeśli panna ma problem z tym, że masz koleżanki to Ci najzwyczajniej w świecie nie ufa i smsy co pięć minut niczego nie zmienią.
@mirekmirkowski: tak naprawdę to szit test. Nie powinieneś się tym przejąć, jeszcze mógłbyś zażartować, że lepiej robią gałę czy coś. Foch jest testem, żeby cię sprawdzić. Tak naprawdę twoja dziewczyna będzie najbardziej szczęśliwa, gdy zobaczy że się nie przejmujesz takimi z dupy pomówieniami, a poza tym facet otaczający się innymi kobietami jest postrzegany jako bardziej atrakcyjny.
Uginając się pod jej technikami manipulacyjnymi, oddajesz kontrolę nad relacją. Oddajesz kontrolę - przestajesz być
@mirekmirkowski: Bezzasadny. Nie przejmuj się foszkiem i udawaj że nie zauważasz. Nie może być tak, że ona cię próbuje urabiac pod swoje widzimisie fochami i obrażaniem. Miała wybór- mogła iść z wami, a skoro tego nie zrobiła to niech żyje ze swoją decyzją i da ci spokój.
@madry_i_mieciutki: to już lepiej zażartować, że gorzej robią gałę, bo nowa awantura się wywiąże i podejrzenia "ale jak to, Tobie się nie podoba jak to robię?!".
@mirekmirkowski: Zignoruj, sama się uspokoi i przyjdzie się łasić jak jej pokażesz, że nie może cię owinąć wokół palca. Nie daj się jej, bo stąd krótka droga do pantofla. A jeśli odejdzie w poszukiwaniu frajera który będzie latał za nią jak piesek, to lepiej dla ciebie, bo wyjdziesz z toksycznego związku który w przyszłości byłby powodem siwiejących włosów. Kaprysy kobiet się ignoruje.
PS Czy ona wychodzi na imprezy/spotkania ze znajomymi bez
@Vilyen: bo mówiła że "ja jej tam nie chcę". Gdzie mi to naprawdę wsio ryba było, bo już ostatni raz była z nami i było spoko :P
@dolOfWK6KN: rzadko, ale ja też bardzo rzadko. Ja co do zasady nie mam z tym żadnego problemu, ona w zależności od tego z kim wychodzę. @dzieju41: ta porada to Paulo Coehlo porad :)
@madry_i_mieciutki: nie sądzę żeby to był test, bo jesteśmy ze sobą już prawie 5 lat i ja regularnie muszę z takim gównem się borykać - wyznaczać na nowo granice, bo najwidoczniej po 3 miesiącach się kasuje :P
@mirekmirkowski: OK, to teraz szczerze chłopie - jak byś się zachował gdyby to ona wyszła na piwo z dwoma kumplami z pracy i wróciła wypita o północy? Nie ma znaczenia, że padła propozycja wspólnego wyjścia, ale wybrałeś nie iść.
Tylko teraz jest problem - trzeba znaleźć Kaczorowi takiego rywala, który by go podcoorwiał tak jak Kapela. A drugiego takiego lewaka we Freakach nie ma niestety. Kapela ma tą zaletę, że dla niego jest cała masa prawaków do prowokowania, odwrotnie już tak fajnie nie ma #famemma #primemma
Wczoraj wieczorem umówiłem się z koleżankami z pracy (akurat tak wyszło, że pracuję w bardzo sfeminizowanym środowisku). Miały być trzy, przyszły dwie. Posiedzieliśmy trzy godzinki, wypiłem cztery piwka i wróciłem do domu. Różowy foch już wczoraj, dzisiaj dalej foch. Powód focha "zostawiasz mnie samą w domu i idziesz z dwiema dupami na miasto".
Zaznaczam że:
- mówiłem różowemu, że może iść z nami (już wcześniej była ze mną i tymi dwiema dziewczynami na piwie)
- pisałem do niej SMSy co jakiś czas,
- wróciłem taksą koło północy i elegancko poszedłem spać.
Jak oceniacie tego focha? Zasadny? Niezasadny? IMO to przegięcie, żebym nie mógł wychodzić z koleżankami z pracy na piwo, nawet jeżeli to same koleżanki :P
#logikarozowychpaskow #zwiazki #rozowepaski #logikaniebieskichpaskow #niebieskiepaski
@mirekmirkowski: Ale po co? Wychodzisz z koleżankami, masz się bawić dobrze i wrócić cało do domu. A jeśli panna ma problem z tym, że masz koleżanki to Ci najzwyczajniej w świecie nie ufa i smsy co pięć minut niczego nie zmienią.
Uginając się pod jej technikami manipulacyjnymi, oddajesz kontrolę nad relacją. Oddajesz kontrolę - przestajesz być
@Vilyen: A może on nie chciał zabierać jej? To w końcu jego koleżanki i to jeszcze z pracy.
PS Czy ona wychodzi na imprezy/spotkania ze znajomymi bez
@dolOfWK6KN: rzadko, ale ja też bardzo rzadko. Ja co do zasady nie mam z tym żadnego problemu, ona w zależności od tego z kim wychodzę.
@dzieju41: ta porada to Paulo Coehlo porad :)