Aktywne Wpisy
cordianss +323
Porada ode mnie dla wszystkich wchodzących do branży - skończcie studia. Wykopki to prymitywy, które będą wam mówić, że studia nie są do niczego potrzebne, ale to kłamstwo.
Po pierwsze, na studiach zdobędziecie wiedzę, której nigdy sami byście nie tknęli, a znacznie poszerzy ona wasze horyzonty. Algorytmy, struktury danych, assembler i to jak poszczególne instrukcje są zaimplementowane, sygnały/kodowanie, bebechy systemów operacyjnych, sieci itd. Pokażcie mi samouka, który rozumie te wszystkie rzeczy.
Zaraz
Po pierwsze, na studiach zdobędziecie wiedzę, której nigdy sami byście nie tknęli, a znacznie poszerzy ona wasze horyzonty. Algorytmy, struktury danych, assembler i to jak poszczególne instrukcje są zaimplementowane, sygnały/kodowanie, bebechy systemów operacyjnych, sieci itd. Pokażcie mi samouka, który rozumie te wszystkie rzeczy.
Zaraz
Ernando +8
Każdy student, który przychodzi do laboratorium musi własnoręcznym podpisem potwierdzić, że zapoznał się z zasadami BHP, regulaminem a przede wszystkim zasadami pracy z GMO, komórkami nowotworowymi i bakteriami (laboratorium BSL2) kartami charakterystyk. Co groźniejsze karty są pooznaczane czerwonymi zakładkami. Do tego jeszcze instruujemy studentów, że nie wolno wnosić jedzenia i picia do laboratorium ani tym bardziej spożywać, nie wolno palić, trzeba myć ręce przed wejściem i po wyjściu, do czystego labu nie wnosić produktów PCR itd. Dopiero wtedy może przystąpić do pracy.
Jakieś niuanse mogą się zapomnieć każdemu, ale dzisiaj zastałam taki widok: siedzi studentka, przy stanowisku poobklejanymi trupimi czachami, biohazardami, krzyżami św. Andrzeja itd. Obok na stole ma bromek etydyny (substancja rakotwórcza, powodująca wady u płodów, wiążąca się silnie z DNA, przenikająca przez skórę i błony śluzowe), próby z DNA, szalki Petriego z bakteriami i...butelkę z wodą do picia. Pytam ją czy ona sobie zdaje sprawę z tego co robi, a ona wstaje, ze zdziwioną miną i pyta o co mi chodzi, wtedy zauważam, że z kieszeni fartucha wystaje kanapka w papierku.
W tym momencie zdębiałam, po chwili doszłam do siebie chwyciłam tę butelkę i kanapkę, wywaliłam do odpadów skażonych po czym ryknęłam na nią że ma się wynosić i nie pokazywać mi się na oczy przez najbliższy tydzień albo dwa. A ona do mnie, że nie wolno się tak odzywać do studentów. No nie wolno, ale za to studentom wolno myśleć, jest to nawet wskazane i do tego nie boli.
Ewentualny nowotwór czy bezpłodność ujawnią się dopiero po latach i raczej nikt nie skojarzy ich z drugim śniadaniem w laboratorium.
Później słuchamy gorzki żali studentów, że nikt im nie daje niczego poważniejszego do roboty.
Będę robić kolokwia z BHP - co miesiąc, trudne. Jak ktoś nie zda to zakaz wstępu.
#studbaza #studenci #studia #glupota #gorzkiezale #oswiadczenie
Komentarz usunięty przez autora
@fiziaa: xD
@fiziaa: co to za przedmiot, z czystej ciekawości?
@fiziaa: A jak już taka osoba się jakoś prześlizgnie przez studia, to potem przychodzi do pierwszej pracy, z łaską odbębni dniówkę, a jak tylko trochę więcej pracy spadnie to zaczyna wznosić protesty i żądać 13034910% podwyżki.
@fiziaa: Ta studentka już jest rakiem, kanapka już nie ma czemu zaszkodzić :v
W firmie zepsuł się mikroskop do badania zgładów czy tam głębokości hartowania - nie wiem nie znam się ja tam tylko w IT pracuje. Kamera dziwnie pokazuje obraz, reinstalacje softu, sterowników no ogólnie wszystkiego - nic nie pomaga. Siedzę i zastanawiam się o #!$%@? tu chodzi, szybki demontaż kamery i to co tam zastałem to tragedia - uszczelki zażarte, plamy na obiektywach,
Taka forma nauczki jest najlepsza i najbardziej przemawia do wyobraźni...
Nie ma sensu narzekać na to że ktoś nie zna zasad BHP, a tym bardziej robić kolokwiów z niego, bo pojawią się osoby które po prostu