Aktywne Wpisy
nabbek +582
Polska5Ever +38
Jaka "zła" decyzja finansowa jest warta każdej waszej wydanej złotówki?
Dla mnie są to podróże i posiadanie psa. Jestem ogólnie oszczędny, mam poduszkę, inwestuje nadwyżki iiiii prawdopodobnie pogarszam swoją przyszłą sytuację finansową, ale IMO warto. Nie zatrzymuję się w luksusowych hotelach ani nie jem na mieście każdego posiłku podczas podróży, ale sama możliwość odwiedzania nowych miejsc i doświadczania nowych rzeczy jest dla mnie bezcenna.
Tak samo posiadanie psa.
A u was?
#
Dla mnie są to podróże i posiadanie psa. Jestem ogólnie oszczędny, mam poduszkę, inwestuje nadwyżki iiiii prawdopodobnie pogarszam swoją przyszłą sytuację finansową, ale IMO warto. Nie zatrzymuję się w luksusowych hotelach ani nie jem na mieście każdego posiłku podczas podróży, ale sama możliwość odwiedzania nowych miejsc i doświadczania nowych rzeczy jest dla mnie bezcenna.
Tak samo posiadanie psa.
A u was?
#
Witam, ostatnio sprzedałem mój pierwszy przedmiot na allegro i mam pytanie, czy powinienem wysłać przedmiot już teraz czy poczekać, aż przelew z PayU trafi na moje konto bankowe? Teoretycznie dostałem przelew na konto allegro, od razu dałem opcje przelania wszystkiego na konto w banku( było to wczoraj), ale pieniądze jeszcze nie wpłynęły.
Mam 2 dni na wysyłkę (czyli do niedzieli ok. 19, w formie e-mail), ale nie wiem czy nie powinienem dla pewności poczekać, aż allegro prześle mi pieniądze. Jak myślicie? Wiem, że to może trochę głupie, ale niepewność w mojej głowie( 99,9% to za mało :p) podpowiada mi, żeby dla spokoju zaczekać, czy w tym stanie może coś jeszcze pójść źle? Nie chce z drugiej strony, aby kupujący musiał długo czekać:p
Mnie #!$%@? jak ktoś 3 dni czeka na wysłanie i zawsze daję 1 gwiazdkę mniej za takie coś.
Po to jest PayU żeby było szybko.
@MichalQ20: obecnie na allegro raczej nie da się zrezygnować z PayU, kiedyś była opcja żeby wyłączyć ale ze dwa lata jak nie lepiej nie da sie
@DeitaruDev: @MichalQ20: jak zaznaczył w aukcji, że wysyła
Mi chodziło akurat o buractwo typu kupujesz coś w sobotę, a sprzedający wysyła w środę, co się zdarzało wielokrotnie