Wpis z mikrobloga

Wszystkie dotychczasowe auta kupiłem wówczas, gdy poprzednie tzw. zdechły - naprawa była nieoplacalna. Oczywiście poza pierwszym ;) Zastanawia mnie jednak to, po co ludzie kupują coraz to nowsze auta, w sytuacji, gdy dotychczasowe jest nadal spoko. Chodzi o to, że nie zdechło, w razie czego naprawa jest opłacalna i sensowna, bo samochód jest bezwypadkowy, nie jest zardzewiały, jest bezpieczny - 5 gwiazdek NCAP, dobrze wyposażony we wszystko, co potrzebne - klimatyzacja, radio z bluetooth, grzana dupa, co tam kto chce. Przykładowo taki Passat B7 z 2011 roku. Samochód ma 6 lat, jest w doskonałej kondycji, a wszelkie naprawy wyniosą dużo mniej, niż zakup nowego/nowszego pojazdu. Czy to tylko próżność, konsumencki pęd do posiadania coraz to nowszych rzeczy, czy jest w tym jednak jakiś sens?

#samochody #motoryzacja #konsument #pieniadze #ekonomia
pogop - Wszystkie dotychczasowe auta kupiłem wówczas, gdy poprzednie tzw. zdechły - n...

źródło: comment_RsKhsTs7fDbqKltZpO9BCbNDArmE81BI.jpg

Pobierz
  • 13
@pogop: samochód będzie coraz bardziej tracił na wartości, a możesz w tym czasie wziąć w leasing nowy, stary doliczyć do ceny albo po prostu sprzedać i jesteś do przodu + masz nowe auto. Ludzie myślą że to nie wiadomo ile kosztuje i że jak co 5 lat jeździsz nowym autem to jesteś jakimś #!$%@? milionerem, a prawda jest taka że takie rozwiązanie jest stosunkowo tanie i korzystne (jak stać Cię na
@pogop: Mój ojciec kupuje tylko nówki z salonu, średnio co 5-6 lat. Z reguły sprzedaje je wtedy kiedy kończy się gwarancja i zaczynają się pojawiać spore opłaty za to i tamto. W autach które kosztują 400-500k, te opłaty zaczynają robić się sporę i lepiej po prostu kupić nowe auto. O ile jest coś na rynku sensownego. Z tego co kojarze to teraz będzie wymieniał na Tesle S albo Panamerkę, więc ja
@pogop: większość nowych aut to samochody firmowe. Czyli masz odliczenie VAT, korzyść CIT.

Najtrudniej kupić pierwszy samochód, później ze sprzedaży poprzedniego pokrywasz połowę ceny nowego ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Weźmy np. takiego Passata B8 z obrazka. Obecnie rabaty sięgają w VW 15%, więc za 150 000 zł można mieć samochód cennikowo kosztujący 175 000 zł. Za taką cenę można mieć całkiem nieźle wyposażone 2.0 TDI 190 KM
@pogop: taa, a takie auto po 5-6 latach ma do roboty pół zawiechy, tarcze, klocki, zaczynają się pojawiać pierwsze problemy z jakąś drobną elektroniką (przełączniki w drzwiach czy przyciski) i szukasz zaufanego serwisu, który zrobi to wszystko nie psując niczego innego - ludzie wyceniają spokój na XXXXX zł, bo może nim zarabiają i musi być niezawodne, tyle :P
@PonadKreska_pl: dzięki za tak rozpisanie tego, w końcu rozumiem o co chodzi :)
Mógłbyś jeszcze wyjaśnić jak to jest przy zwrocie samochodu pod koniec leasingu i wymianie na nowy? Wtedy ten nowy jest "tańszy" o cenę samochodu który zwracasz, czy też znowu trzeba płacić pierwszą wpłatę i leasing liczony od pełnej wartości auta?
Wtedy ten nowy jest "tańszy" o cenę samochodu który zwracasz, czy też znowu trzeba płacić pierwszą wpłatę i leasing liczony od pełnej wartości auta?


@Doman_60: W tym przypadku znowu płacisz pierwszą wpłatę. Środki ze sprzedaży poprzedniego samochodu możesz, ale nie musisz wykorzystać na 'pierwszą wpłatę'.

Oczywiście prezentuję tu przykładowy mechanizm stosowany w kilku znanych mi spółkach z o.o. W działalności jednoosobowej dochodzi jeszcze opcja wykupu na siebie, nie na firmę... Wariantów