Wpis z mikrobloga

@Trzesidzida:

"Warzywne tango"

Wieczorną porą
w warzywniaku
kupuje skromnie
kilo szpinaku

Sklepowa Grażyna uśmiechnięta
czy to zachęta?
do grzechu namawia ta słodka pani
Męskim klientom braknie krwi w bani

Ponętnie biodrami na których fartuch
kręci i nęci
By może skusił sie jeno świntuch ...
nabrałem chęci.

Zdejmując ubranie jak zrywkę
obnażam jej włochatą pipkę
Jednym sprawnym chwytem
Oblewam dame zachwytem

Po wszystkim zniesmaczeni
Nie my jednak ...
a ludzie z torbami
@Trzesidzida: Jan Brzechwa - "Na Straganie"

Na straganie w dzień targowy
Takie słyszy się rozmowy:

"Może pan się o mnie oprze,
Pan tak więdnie, panie koprze."

"Cóż się dziwić, mój szczypiorku,
Leżę tutaj już od wtorku!"

Rzecze na to kalarepka:
"Spójrz na rzepę - ta jest krzepka!"

Groch po brzuszku rzepę klepie:
"Jak tam, rzepo? Coraz lepiej?"

"Dzięki, dzięki, panie grochu,
Jakoś żyje się po trochu.

Lecz pietruszka - z tą