Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Przyzwyczaiłam się, że to faceci inicjują spotkania. Teraz jest taka różnica, że mi zależy. Facet z portalu randkowego. Najpierw ja coś w rozmowie wspomniałam o spotkaniu no i on uznał to za dobry pomysł, jakoś zapomniałam o tym na chwilę i potem powiedział, że przyjeżdża i idziemy na herbatkę. Czyli w końcu nie wiem z czyjej to było inicjatywy, no chyba z mojej? Drugie spotkanie z jego inicjatywy, choć bilet na to wydarzenie kupiłam sobie sama (przed tym wydarzeniem), bo nic nie wspominał, że kupuje dwa bilety. Postawił jakieś picie, bo nie miałam akurat już kasy. I na tym spotkaniu on inicjował lekki dotyk, po ręce, cośtam lekko próbował. Ale wydaje mi się, że poczuł sie odtrącony, bo pod koniec spotkania był jakiś zły :P Drugie spotkanie i nawet sobie buziaka nie daliśmy. Ja czuję, że on potrzebuje jakichs znaków a ja jestem nieśmiała ciapa. No i teraz ja powinnam zaproponować spotkanie? Jest to dla mnie trudne. Ale też nie spodziewam się, że będzie za mną biegał jak pies. Ma swoją "dumę". Teraz sam nic nie proponuje, ale rozmawiamy, chociaż trochę mniej intensywnie. Wydaje mi się, że muszę coś zrobić bo straci zainteresowanie. Też tak uważacie? Korona mi z głowy nie spadnie, nie? Tylko boję sie odmowy. Boję się, że on już sobie kogoś innego szuka. #podrywajzwykopem #tinder #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Shyvana
  • 22
Też tak uważacie? Korona mi z głowy nie spadnie, nie? Tylko boję sie odmowy.


@AnonimoweMirkoWyznania: No widzisz. On też się boi odmowy i odtrącenia, bo nie dajesz mu póki co znaków że może być inaczej. Więc ogarnij się dziewczyno i do roboty. :) Wykaż trochę inicjatywy.