Wpis z mikrobloga

#masseffect
No to zaczynamy streszczenie książki.
Tutaj tag do czarnolistowania i obserwowania: #nexusuprising
Zawołam też wszystkich plusujących mój poprzedni wpis. W przyszłych wpisach już nie będę tego robił.

@vateras131 @uwuX @Krion @Lisaros @Wisniaa1 @Unakit77 @wilczur @czarnorycerz @Destr0 @laki1357 @basatrd @Volte_Molte @DRN @Ciemny_linuksowiec @mroczne_knowania @dominiksese @NightBosman

Prolog

Poznajemy główną bohaterkę, Sloane Kelly, która jest szefem ds. bezpieczeństwa Inicjatywy Andromeda. Już w pierwszym zdaniu dowiadujemy się, że... ma kaca. Jest to spowodowane tym, że to właśnie dziś Nexus i arki wyruszają do obcej galaktyki i Sloane wraz z resztą załogi trochę wczoraj pobalowała.

Sam Nexus opisywany jest jako "mniejszy od Cytadeli, ale bardziej zaawansowany i efektywny niż ktokolwiek by to sobie wyobrażał". Nexus nie jest skończony, ponieważ plan zakłada, że przeróżnego rodzaju dzielnice czy doki kosmiczne zostaną zbudowane już w Andromedzie.

Poznajemy też Jien Garson, która jest założycielką całej Inicjatywy. To ona też przekonała Aleca Rydera do dołączenia jako Pathfinder(jest przy tym wspomniane, że Alec jest znany ze swoich "obsesji dla jego przeróżnych, własnych, tajemniczych projektów"). Po wymianie kilku zdań Ryder wsiada na statek, który przetransportuje go na Hyperiona natomiast Jien i Sloane udają się do kapsuł hibernacyjnych Nexusa.

Po drodze Jien pyta Sloane czy ta słyszała wczorajszą przemowę Jien. Oczywiście nie, nie słyszała, bo była zajęta spożywaniem wysokoprocentowego alkoholu, ale obiecuje, że przesłucha nagranie. Jien wsiada do komory i idzie na 600-letnie lulu. Sloane jako szef bezpieczeństwa jest ostatnią osobą na statku, która nie jest pogrążona w hibernetycznym śnie. Idzie wcisnąć guzik "Start" słuchając przy tym przemowy Jien. Po drodze wprost nie może uwierzyć w to jak wspaniałym mówcą jest jej szefowa. Ta charyzma, ten promienny uśmiech, te słowa które trafiają wprost do serc. Trochę komicznie się to czyta, bo ta przemowa nie jest zbyt oryginalna. Ot - "Niektórzy byli temu projektowi przeciwni(walić ich). Różne są powody dla których ludzie dołączyli do Inicjatywy, ale liczy się tylko to co zrobią gdy już dotrą do celu. Lecimy do Andromedy - czystego płótna na którym namalujemy swoje arcydzieło. Do zobaczenia po drugiej stronie, gdzie zacznie się prawdziwa praca". Sloane wciska guzik, ściąga ekwipunek i wsiada do komory.

Rozdział 1

Sloane budzi się wśród wyjących alarmów i migających świateł. Osłabiona hibernacją(hehe, noga jej ścierpła) wychodzi z komory i zauważa dym i niewielki ogień. Przy pomocy zaimprowizowanego łomu wydostaje z kapsuły jednego ze swoich oficerów, turianina Kandrosa, po czym razem zabierają się do uwolnienia reszty(swoją drogą to wydawało mi się, że uniwersalne translatory są zainstalowane w Omni-toolu, a powiedziane jest wprost, że Kelly nie ma go na sobie więc jak mogła Kandrosowi wydać polecenia?).

Sloane za szklaną przesłoną zauważa gaśnicę i postanawia z całej siły kopnąć w to szkło żeby się do tej gaśnicy dostać. W momencie gdy łamie sobie palce u stopy orientuje się, że nie ma na sobie swoich ciężkich butów. xD

Tak czy siak, gaśnica pozwala wydostać się im na korytarz. Pożar przetrwała mniej niż połowa ludzi/obcych śpiących w kapsułach akurat w tym pomieszczeniu.

Rozdział 2

Korytarz ma się nie lepiej niż pomieszczenie hibernacyjne. Wiszące, pozrywane przewody sypiące iskrami i narastający dym. Sloane rozkazuje Kandrosowi zabrać ocalałych w bezpieczne miejsce, a sama udaje się do centrali(Operations) żeby dowiedzieć się co się stało.

Zauważa, że dosłownie wszystkie pomieszczenia są odłączone od "sieci" co wydaje jej się dziwne bo każde z nich, dla bezpieczeństwa, posiada 3-4 różne połączenia więc sprawa albo jest poważna albo bardzo "precyzyjna".

Teraz bardzo filmowa scena - ruchome drzwi, które co chwila próbują się zamknąć, ale nie mogą bo coś je blokuje. Sloane podchodzi bliżej i odkrywa, że jest to - niespodzianka - ciało martwego Salarianina. Za drzwiami szaleje pożar, ale natyka się tam na Chena. Przetłumaczę dialog.

Sloane nie rozpoznała go z imienia. "Który wydział? Medyczny? Błagam, powiedz że Medyczny."

"Służba sanitarna"

"Wspaniale. Po prostu, #!$%@?, wspaniale."


Chen nie chce wrócić do swojej komory więc Kelly posyła go do hangaru do którego poszedł Kandros. Sama Sloane idzie dalej natykając się na mnóstwo martwych, spalonych ciał. Znajduje też umierającą asari, która ostatkiem sił wymawia kilka słów typu "To nie atak. Uszkodzenia zbyt kompleksowe. Fizyka, Czujniki. Dane". Brzmiało jak typowe "umieram więc bełkoczę zamiast powiedzieć coś przydatnego".

Sloane rusza w stronę komory 00 gdzie powinna leżeć Jien Garson. Pokój jest praktycznie pusty. Znajduje się tam jedynie ledwo przytomna Foster "My face is tired" Addison. Tak, właśnie ona. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tym razem usprawiedliwieniem na jej głupi wyraz twarzy(nie żartuję, jest napisane, że "jej oczy nie były skupione w tym samym punkcie") jest to, że upadła i sobie głupi ryj rozwaliła i ma wstrząs.

W książce Addison jest praktycznie takim samym bucem jak na to wyglądało w filmikach z gry. Dowiadujemy się, że Nexus jest już w Andromedzie Addison, Jien i reszta ludzi najwyższych rangą znajdowała się w centrali. Przed rozpoczęciem protokołów przewidzianych na moment przybycia do tej galaktyki zespół naukowców chciał jeszcze sprawdzić odczyty więc Jien wyszła z pomieszczenia. Gdy wszystko było gotowe Addison chciała ją odnaleźć. Na pytanie czemu w takim razie wróciła do pomieszczenia hibernacyjnego odparła, że musiała skorzystać z toalety. Podejrzane. Tak czy siak, statek wpadł w jakieś turbulencje, Addison straciła równowagę i tak rozbiła sobie głowę. Zapewnia też, że nie był to atak obcych.

Rozmowa się kończy, kobiety uchodzą jeszcze kilka kroków, a statkiem znowu zaczyna miotać jak szatan.

Rozdział 3

Gdy sytuacja się uspokaja, Sloane twierdzi, że to nie była eksplozja ponieważ nie było jakiegoś konkretnego źródła wstrząsów tylko rzucało całym statkiem. Para bohaterek rusza dalej, przez rozwalający się statek, w kierunku centrali. Z przerażeniem orientują się, że wzmocnione drzwi są zniszczone. Z jeszcze większym strachem zauważają, że część ściany została zniszczona i od przestrzeni kosmicznej oddziela je jedynie przezroczysta, dmuchana ściana postawiona przez automatyczny system napraw. Przez tą ścianę widzą te kosmiczne krzaki, które można było zobaczyć w trailerze gry.

Po tym jak kobiety nacieszyły wzrok kosmicznymi mackami, zauważają, że na podłodze leży martwe praktycznie całe dowództwo Nexusa. Wygląda na to, że Matriarcha Nuara próbowała swoimi biotycznymi mocami odgrodzić ludzi od przestrzeni kosmicznej zanim roboty nie postawią prowizorycznej ściany, ale ostatecznie i tak wszyscy zginęli. Kelly i Addison sprawdzają ciała, ale żadne nie należy do Jien Garson.

Rozdział 4

Sloane twierdzi, że należy zorganizować grupę poszukiwawczą by odnaleźć Jien i innych ocalałych, a Addison że należy przygotować się na najgorsze i postępować wg protokołu i wyznaczyć nowego lidera. Dyskusję przerywa im przybycie Kesh - kolejnej postaci, którą możecie znać z materiałów przedpremierowych. Nakmor Kesh jest kroganką, nadzorowała konstrukcję Nexusa. Sloane streszcza jej czego się do tej pory dowiedziała. W międzyczasie do centrali przybywa więcej ocalałych. Addison znowu próbuje przekonać resztę do rozpoczęcia protokołu sukcesji, ale właściwie zanim dochodzi do słowa Kesh zgadza się, że najważniejsze jest teraz odnalezienie reszty. Addison zabiera się więc do wyznaczenia zespołów, a Sloane i Kesh próbują naprawić terminal. Sloane nie ma pojęcia o elektronice więc wraca do Addison by z nią pogadać. Obie bohaterki stwierdzają, że czują się bezużyteczne. Z listy Addison wynika, że spośród wszystkich członków załogi wybudzonych na ceremonię przybycia tylko ona i Jien nie są wykreśleni jako martwi.

Kesh naprawia terminal znanym i sprawdzonym sposobem #!$%@?ęcia pięścią w ekran. Okazuje się, że nie mają do niczego dostępu bo procedury awaryjne i te sprawy. Jako, że Garson, jedyna osoba, która ma pełny dostęp, jest uznana za zaginioną, nasze bohaterki zaczynają skreślać kolejne imiona z listy osób, które są następne w kolejce. Zanim jednak dochodzą do Addison natrafiają na osobę, która nie należała do grona osób wybudzanych w pierwszej kolejności. Jarun Tann, salarianin, Zastępca kierownika ds. zarządzania dochodem. Czemu akurat on jest obecnie najwyższy stopniem? Nie wiem. Rozdział kończy się tym, że wybudzają go z hibernacji.

Podsumowanie
I to tyle na dziś. To jest mniej więcej 1/7 książki więc optymalnie zamknąłbym tą serię wpisów w ciągu tygodnia, ale takie czytanie i streszczanie bardzo wolno mi idzie więc podejrzewam, że wpisów może być więcej.
Na razie historia nie porywa. Proza nie jest zbyt dobra i te sztampowe sceny typu naprawienie terminala z piąchy są trochę żenujące. xD Może potem będzie lepiej. Wbrew moim domysłom wygląda na to, że wydarzenia nie toczą się równolegle do gry tylko pewnie zaprezentują historię Nexusa przed przybyciem Hyperiona do Andromedy.
Następny wpis - jutro.

Wiedmolol - #masseffect
No to zaczynamy streszczenie książki.
Tutaj tag do czarnoli...

źródło: comment_0BBhgcOY5kZRtTeswNi0PAGyunpV5IC5.gif

Pobierz
  • 12
@Wiedmolol: dobrze się to czyta, na tyle dobrze, że sam poczułem żenadę w wiadomych miejscach ( ͡° ͜ʖ ͡°) Pewnie znajomość poziomu warsztatu pisarskiego gier BioWare tu bardzo pomaga :P

Ciekawe, czy ta cała Sloane Kelly jest odpowiednio dobrze przedstawiona w grze, bo zajmuje ważne miejsce w tej całej historii.
swoją drogą to wydawało mi się, że uniwersalne translatory są zainstalowane w Omni-toolu, a powiedziane jest wprost, że Kelly nie ma go na sobie więc jak mogła Kandrosowi wydać polecenia?


@Wiedmolol: jak zwykle jedyna, inteligentna część serii przychodzi z pomocą. W Codexie jest napisane, że są one w komputerkach (omni-toolach), ale też chipy mogą być w ubraniu, czy nawet wszczepione pod skórę.
Lisaros - > swoją drogą to wydawało mi się, że uniwersalne translatory są zainstalowa...

źródło: comment_66ylJ9WVTfo7P3Ii73wmI7kFOvl5ikja.jpg

Pobierz