Aktywne Wpisy
2027 +8
Polecicie jakiś fajny serial kryminalny? Zależy mi na tym, aby główny bohater był przestępcą, a najlepiej złodziejem, albo mordercą.
Ważnym aspektem dla mnie jest to, aby miało to nutkę realizmu. Kiedy oglądałam ''Arsene Lupin'', bardzo mnie denerwowało wiele sytuacji oderwanych od realizmu.
Oglądałam również Dextera, był on trochę dziwny, ale w miarę git.
Widziałam także dom z papieru i nowy serial ''berlin'', ale celuje w coś bardziej prawdziwego. W motyw zwykłego przestępcy,
Ważnym aspektem dla mnie jest to, aby miało to nutkę realizmu. Kiedy oglądałam ''Arsene Lupin'', bardzo mnie denerwowało wiele sytuacji oderwanych od realizmu.
Oglądałam również Dextera, był on trochę dziwny, ale w miarę git.
Widziałam także dom z papieru i nowy serial ''berlin'', ale celuje w coś bardziej prawdziwego. W motyw zwykłego przestępcy,
WielkiNos +370
Juleczka chodząca do restauracji z kotem, który wylizuje sobie odbyt jak sie wysra po czym pije z nią kawę z tej samej szklanki każe kobietom karmić piersią dziecko w kiblu, bo według niej naturalne karmienie jest obrzydliwe.
Jak psiarze i kociarze pozwalający zwierzętom wchodzić na stoły i blaty, jedzący z nimi z tych samych naczyń tymi samymi sztućcami mogą się wypowiadać o tym, co jest obrzydliwe? ( ಠ_ಠ)
#
Jak psiarze i kociarze pozwalający zwierzętom wchodzić na stoły i blaty, jedzący z nimi z tych samych naczyń tymi samymi sztućcami mogą się wypowiadać o tym, co jest obrzydliwe? ( ಠ_ಠ)
#
Od czterech miesięcy staram się kupić auto używane w dobrym stanie technicznym i wizualnym (czytaj: dobrze chodzący silnik i skrzynia biegów, brak ognisk korozji i śladów większego dzwona, drobne szkody parkingowe pal licho - auto nie jest nowe, zdarza się). Kwota to mniej-więcej 20 tysięcy, więc auto powinno już coś sobą reprezentować. Przeglądając ogłoszenia robię mocną selekcję i część aut odrzucam już na starcie.
Właśnie, ogłoszenia - niby pierwszy etap poszukiwań, ale już tu zaczyna się cyrk. 99% procent samochodów to "stan bdb, ideał, igła, laleczka no nic tylko lać i jechać". Praktycznie NIKT nie opisuje stanu auta uczciwie, NIKT. Dobra, dzwonię i pytam. "tak panie, no idealny tylko jeden błotnik malowany, bo była obcierka, przyjedź pan i zobacz!". Przyjeżdżam i zastaję obraz nędzy i rozpaczy: fotel kierowcy przetarty lub dziurawy (jeden jakąś fikuśną łatkę nawet naszył i myślał, że nikt nie zauważy), elementy wnętrza poprzecierane zupełnie jakby auto przejechało minimum pół miliona kilometrów, malowany błotnik okazuje się robionym całym bokiem (niech żyje miernik grubości lakieru!), a spod któregoś elementu karoserii ruda pani łypie na mnie rdzawym okiem. No dobra, może chociaż silnik będzie sprawny. Skucha, ciągle przerywa lub strasznie dziwnie pracuje. A pan Janusz stoi obok, uśmiecha się szyderczo i rzecze "Panie, te silniki tak mają, tak musi być!". W końcu odjeżdżasz #!$%@?, bo przejechałeś wiele kilometrów tylko po to, żeby po raz dwudziesty obejrzeć trupa. Czas, pieniądze i nerwy w #!$%@?.
Żeby chociaż cena odpowiadała stanowi faktycznemu auta, ale w życiu - kosztuje tyle samo, co auto będące faktycznie w bardzo dobrym stanie.
Ciekaw jestem czego się spodziewał, może pomyślał "O, jedzie klient ponad 100 kilometrów, auto paskudne ale aby nie wracać z pustymi rękami i tak weźmie". Nie wiem też kto takie auto kupi, ale pewnie znajdzie się ktoś wierzący we wszystkie bajdurzenia pana Janusza i kupi złom.
Na oddzielny akapit zasługują też rozmowy telefoniczne z handlarzami. dzwonisz aby się dowiedzieć czy w ogóle warto jechać, pytasz się o to co było malowane i czy nie ma rdzy. Co słyszysz? "Panie, ja tam nie wiem, chyba nie, przyjedź pan najlepiej i sam zobacz" wypowiedziane lekceważącym głosem. Super, czyli sam właściwie nie wiesz co sprzedajesz, ale sprzedajesz.
Ostatnio tak się zdenerwowałem, że postanowiłem odrzucać wszystkie ofert handlarzy i szukać ogłoszeń od osób prywatnych. I co? I nic. Wciąż trafiałem na handlarzy, którzy na Otomoto podawali, że są osobami prywatnymi i jeszcze potwierdzali to telefonicznie. Przyjeżdżam na miejsce i widzę oczywiście handlarza. Bomba, bonus za uczciwość.
Nie poruszyłem jeszcze tematu zdjęć, a i tu mam o czym opowiadać. Zdjęcia mógłbym podzielić na:
- Normalne.
- Zdjęcia, które z uporem maniaka wciąż ukrywają jakiś element samochodu - ostatnio trafiłem na ogłoszenie, w którym na żadnym zdjęciu nie było widać przodu auta, nawet zdjęcia boków były z przodu chamsko ucięte. Ciekawe dlaczego.
- Zdjęcia poddane retuszowi - przyjeżdżasz, a tu zonk - auto całe poobijane mimo, że na zdjęciach tego nie widziałeś.
- Zdjęcia miniaturki - na pewno wiele zobaczysz na zdjęciu o rozmiarze paczki zapałek...
- Zdjęcia z nałożonymi filtrami - no wcale to nie wygląda podejrzanie...
O ulepach z kilku aut i kręceniu licznika nawet nie wspominam, bo nie warto sobie strzępić ryja - ten temat każdy zna aż zbyt dobrze.
Żeby nie było - da się uczciwie handlować autami. Wiem to z doświadczenia, bo kilka lat temu mój ojciec się tym zajmował - zamiast jechać, szybko kupić byle co i wrócić (a potem klepać w garażu i jechać plakiem) wolał podejść do tematu tak, jakby kupował auto dla siebie - czasem siedział i trzy tygodnie w Niemczech lub Holandii dopóki nie znalazł czegoś wartego uwagi. A jak wrócił i wystawiał ogłoszenie uczciwie pisał co jest z tym autem nie tak i uczciwie opisywał faktyczny stan samochodu. Można? Można.
Dziś i jutro jadę oglądać kolejne samochody, trzymajcie za mnie kciuki.
#samochody #motoryzacja #januszebiznesu #truestory #zalesie #gorzkiezale
Akurat u mnie w rodzinie nie mam od kogo odkupić, brat cioteczny i siostra cioteczna w Anglii, drugi brat cioteczny za młody na prawko, a osoby starsze (wujek, ciotka i
No a czego się spodziewasz za taką cenę
@qqwwee: tak się składa że niedawno sprzedawałem auto. Cena normalna to 15 tysięcy za ten sam silnik w benzynie, moje auto było z gazem i dodatkowymi pierdołami jak np. czyjniki parkowania, dwa komplety alufelg z czego jedne 1500 zł czyli tak na oko żeby mieć auto jak moje to trzeba kupić zwykłe za 15 tysięcy i trochę w nie włożyć i z 18-20
Komentarz usunięty przez moderatora
A komisy serio odpusc, sami bajkopisarze ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@qqwwee: bo ono tyle przejechało..
@chwed: