Aktywne Wpisy
hdeck +1226
Czołem Mirasy i Mirabele!
Nadszedł czas podsumowań po 3 miesiącach zmagań #grubyzaklad. Na szybko to można napisać, że był chłop, nima chłopa. Był bebech, został bebeszek, były cyce, są cycunie.
Poniżej podsumowanie mojej strony wyzwania. @buchajacy_rog ma w innym terminie wstawić swoje.
Waga w czwartek o poranku to 83 kg! Jest to mój absolutny dołek z 3 miesięcy, nie wierzyłem że to jest możliwe w tak krótkim czasie. Ostatni raz tyle
Nadszedł czas podsumowań po 3 miesiącach zmagań #grubyzaklad. Na szybko to można napisać, że był chłop, nima chłopa. Był bebech, został bebeszek, były cyce, są cycunie.
Poniżej podsumowanie mojej strony wyzwania. @buchajacy_rog ma w innym terminie wstawić swoje.
Waga w czwartek o poranku to 83 kg! Jest to mój absolutny dołek z 3 miesięcy, nie wierzyłem że to jest możliwe w tak krótkim czasie. Ostatni raz tyle
Kopyto96 +419
My tu pitu pitu o spadku dzietności, a teraz pytanie brzmi: Jak niby para ma mieć dziecko, skoro w tym raju dla deweloperów, żeby mieć dzieciaka, trzeba mieć mieszkanie 3 pokojowe, które kosztuje 800.000 - 1.000 000 zł ? XD Przecież w Polsce buduje się ustrój feudalistyczny i następuje zwijanie się społęczeństwa.
I teraz wyobraźmy sobie, że mówimy o związku Strażaka z Pielęgniarką, którzy razem zarabiają z 12k XD No nie wolno
I teraz wyobraźmy sobie, że mówimy o związku Strażaka z Pielęgniarką, którzy razem zarabiają z 12k XD No nie wolno
Było warto xD
Czekam teraz na kumpla aż się ogarnie i wpadnie do mnie i jedziemy szukać mojego różowego xD
Ale po kolei :D
Rok temu mój różowy zrobił mi "ŻART", że jest w ciąży pomyślałem, że słabo i w tym roku postanowiłem się odegrać xD
I teraz uważnie czytajcie by nie zgubić wątku;p
Wczoraj ugadałem się z dobrym kumplem, żeby pomógł mi wkręcić różowego. Po pracy zadzwoniłem do niej i powiedziałem, że zanim wpadnę do domu to zajdę na browarka-dwa do kolegi. Co ważne, kolega ma taki sam telefon jak ja, zamieniliśmy się kartami na tą całą akcję. Wróciłem do domu około 22, zjedliśmy razem kolację wszystko fajnie spoko i poszliśmy spać. I tak xD w nocy jak już spałem z różowym kolega z mojego numeru napisał do niej sms-a "trochę za dużo wypiłem zostaję na noc ".
Ale wcześniej jak siedziałem u kolegi to nie piliśmy browarów tylko knuliśmy xD Nagraliśmy kilka gotowych wiadomości głosowych, to znaczy nagraliśmy kilka moich wiadomości głosowych xD
I tak, wstałem specjalnie wcześnie rano by zaskoczyć różowego pysznym śniadaniem(przy okazji chowając jej telefon, by nie za szybko mogła odczytać sms-a), zrobiłem jej ulubione naleśniki, ale uwaga. Bardzo dobrze wiem, że NIENAWIDZI dżemu z Jagód i specjalnie dałem jej tylko dżem jagodowy do tego xD
Oburzyła się, bo "Przecież wiesz, żę nei lubię jagód!". Spoko, to była cześć planu xDDDDDD
Jak już zjedliśmy śniadanie, i tutaj też ważne bo piłem do naleśników sok pomarańczowy, co z kolei ona wie, że jego nienawidzę xD Ale dla wyższej idei musiałem się poświęcić.
Na wieczór jesteśmy a w sumie raczej byliśmy xD Umówieni do kina z znajomymi i rano rozmawiając wspomniałem 'co tam u Mirka i Mirki?' różowy "No jak to co? Mamy się dziś spotkać" #!$%@?łem tutaj teraz, że niby wiem ale niby nie xD I mówię "No tak, zapraszali nas do siebie" A ona "przecież mieliśmy iść do kina."
Puściłem sygnał do kolegi, że finalną akcję czas zacząć xD Wiedziałem, że jak wyjdę to różowy przeczyta sms-a wysłanego w nocy. Zamykałem już drzwi od łazienki kiedy usłyszałem, że o coś chcę mnie spytać.
I właśnie w tym momencie zadzwonił KOLEGA z mojego numeru na jej telefon xDDDDDDDDDDDD
I odtworzył wcześniej przygotowane nagranie xD Mieliśmy kilka alternatyw różnych rozmów więc musiało to wyjść, ta potoczyła się mniej wiecej tak:
-Cześć kochanie, dopiero co się obudziłem, jak spałaś?
-Ccześć?
-Coś się dzieje?
-Skąd dzwonisz?
-Jestem u Mirka, zaraz zbieram się do domu.
-Ale przecież jesteś w domu?
-Różowy Herejona, słuchaj... byłem całą noc u Mirka, to nie ja jestem w domu... UCIEKAJ!
Siedząć w łazience, jak usłyszałem że nie mówi już nic do telefonu, nałożyłem wcześniej przygotowaną maskę która była schowana w koszu na pranie i wyszedłem z łazienki mówiąć "ODŁÓŻ TELEFON" xDDDDDDDDDDDD
Nie spodziewałem się, że tak gwałtownie zareaguje xD Jak wychodziłem z łazienki rzuciła we mnie kubkiem i wybiegła z domu niestety zostawiając telefon.
Dobra mirki, ja się zbieram bo kumpel już wpadł lecimy jej szukać xD A mieliśmy dziś iść do kina... Na jakiś horror xD
Komentarz usunięty przez moderatora