Wpis z mikrobloga

@Stitch: mieszkałem tam ponad 2 lata. Na ściga nie ma za bardzo dróg, jedynie wokół Reykjaviku jest w miarę rozbudowana infrastruktura, ale i tak w mojej ocenie za malo. O szalenstwie raczej nie ma mowy... bardzo wysokie mandaty. Większość ludzi jeździ na crossach, bo jest gdzie.