Wpis z mikrobloga

Jako że usiłuję walczyć ze swoim brakiem otwartości i zacząć się udzielać, postanowiłam odpalic #100daymusicchallenge
bo o muzyce to zawsze i dużo można ... ciekawe, Mirki, co z tego wyjdzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dzień 1: Piosenka, do której znasz cały tekst - Pink Floyd "High Hopes"

https://www.youtube.com/watch?v=7jMlFXouPk8

Gdzies w czasach gimbazy byłam na weselu u bliskiej osoby i tańczyli do tego utworu swój pierwszy taniec. Jak zajebistym trzeba byc, żeby wpasć na coś takiego? Usłyszałam i przepadłam ... magia tamtej chwili plus atmosfera samej piosenki towarzyszą mi do dziś. Symbol przemijającego życia i młodości, hołd dla niespełnionych marzeń ...
Album "The division Bell" (1994)
Nightwish coverował i też jest listenable ( ͡º ͜ʖ͡º)

Do jutra!

#muzyka #klasykmuzyczny #pinkfloyd #oswiadczeniezdupy
  • 17
W czasach


@aspergo: w jakich "czasach"? Sugerujesz, że gdy PF nagrywali Dark Side Of The Moon albo The Wall ludzie wybierali "ambitny rock" zamiast, np. Modern Talking albo Abby? :) Oczywiście, zawsze znajdą się jakieś świry, które będą chciały na WESELU nudzić swoim HURR ambitnym DURR gustem. Na szczęście to wyjątki. I większość kuma, że wesele to zabawa dla wszystkich.
@kawa-i-papierosy: Wydaje mi się, że kiedys to w ogóle ograniczony wybór był, o ile w ogóle xD Tańczyło się po prostu do tego, co zagrali .... Piję tylko i wyłącznie do tego, że trafili mocno w mój gust, wybierając sobie coś, co nie jest popularne przy takiej okazji ;) Wesele jest dla wszystkich, ale pierwszy taniec - dla nich ;)
@kawa-i-papierosy: Na podstawie opowiadań naocznych świadków wielu ślubów z lat np. 80-90. Wiele wtedy zalezało od zespołu, nie wszyscy mielli mozliwosć żeby je wynajmować. Ale nie mówię przecież że to zasada.