Wpis z mikrobloga

Czas na moje #pokazkosmetyczke, które - choć nie widać na pierwszy rzut oka - jest nieco inne od pozostałych :D

Robię to z przekonania i mam nadzieję, że zainspiruję Was (nie tylko mirabelki, mirków też) do zmian!

Słowem wstępu. Używam kosmetyków naturalnych. Pisząc w dużym skrócie - oznacza to, że żaden z nich nie wywiera negatywnego wpływu na moją cerę; nie zapycha porów, nie przyczynia się do powstawania niedoskonałości, nie podrażnia, nie przyspiesza procesów starzenia się skóry, itd. To, co napisałam, wydaje się brzmieć idiotycznie, bo... przecież wszyscy używają kosmetyków po to, żeby poprawiać swój wygląd. Niestety, większość nie ma świadomości, że nawet w drogich dermokosmetykach znajdują się substancje, których absolutnie nie powinno tam być! Nie wspominając o kremach, peelingach, podkładach czy pudrach, które, o zgrozo, nie tylko maskują problemy, ale też ich cerze dokładają. Naturalne kosmetyki do makijażu nie tylko tuszują niedoskonałości, ale też pomagają je zwalczać.

No to lecimy:
1. Hydrolat (czyli woda) z róży [Zrób Sobie Krem]
2. Hydrolat oczarowy [Zrób Sobie Krem]
3. Hydrolat z róży [Make Me Bio] - kupiłam go, by mieć buteleczkę z atomizerem. Hydrolaty marki Zrób Sobie Krem są znacznie tańsze, więc kupuję je i przelewam :)
4. Krem na dzień normalizujący [Vianek]
5. Krem na noc normalizujący [Vianek]
6. Krem na dzień wzmacniający naczynka [Vianek]
7. Enzymatyczny żel do mycia twarzy [Vianek]
8. Maseczka dziegciowa [Bania Agafii]
9. Maseczka witaminowa [Bania Agafii]
10. Maseczka oczyszczająca [Bania Agafii]
11. Olej z pestek malin [Mydlarnia u Franciszka]
12. Olej z dzikiej róży [Nacomi]
13. Serum do włosów [Jovees] - prezent z Indii. Jest to po prostu mix różnych olejów - ja stosuję go do twarzy, robi mojej cerze naprawdę dobrze :)
14. Krem pod oczy [Alterra] - tak, to perełka z Rossmanna! W takich drogeriach rzadko spotyka się dobre kosmetyki. Ten jest śmiesznie tani (10 zł), a ma bardzo dobry skład.
15. Krem na noc [Biolaven]
16. Krem Garden Roses [Make Me Bio]
17. Korektor mineralny [Annabelle Minerals]
18. Mineralne cienie do powiek [BellaPierre] - kupione w Tk Maxx za... 20 zł!
19. Balsam do ust [Nacomi]
20. Róż do policzków [BellaPierre]
21. Puder ryżowy [Paese]
22. Podkład mineralny matujący [Annabelle Minerals]
23. Tusz do rzęs Catchy Eyes [Gosh] - tusze do rzęs to jedyne nie-naturalne kosmetyki w mojej kosmetyczce.
24. Tusz do rzęs Wonder Lash [Oriflame]
25. Zalotka :)

W tym miejscu chciałabym obalić pewien mit - nie odbiegają one cenowo od ,,zwykłych" kosmetyków, a ich dostępność w sklepach stacjonarnych stale się zwiększa.
Wszystko, co piszę, piszę z przekonania. Kosmetyków naturalnych używam od ponad roku. Miałam duże problemy z cerą i nie sądziłam, że kiedyś przestanę się wstydzić swojego ryjka bez makijażu ((oo))

#kosmetyki #kosmetykinaturalne #rozowepaski #pielegnacja #makijaz
Zazdroscisz - Czas na moje #pokazkosmetyczke, które - choć nie widać na pierwszy rzut...

źródło: comment_oTAjHEOWT03HPXbEcPgXZG0YXuslCift.jpg

Pobierz
  • 46
@Zazdroscisz: Kilka rzeczy lubie, ale raczej juz mi przeszla "naturalnosc", chociaz dzieki temu, ze uzywalam kilka lat temu (podczas BOOMu) tylko naturalnych, to znam sie na skladach i wiem, kiedy mi sie scieme wciska. ale doceniam takze te apteczne (nawet bardzo) :) Jak oceniasz podklad AM? Zastanawiam sie czy nie przejsc sie po probki korektorow, bo przy filtrach i pudrze nie ma mowy, zeby zdobyc wystarczajaco jasny korektor :<
@meleele: A jaki masz typ cery? Ja używałam najpierw normalizującego, a teraz przechodzę stopniowo na serię dla cery naczynkowej, bo pozbyłam się już niedoskonałości i zabieram się za wyrównywanie kolorytu :)
@Zazdroscisz: czekam az mi sie podkład skonczy i też chce sie przerzucić na podkłady mineralne. Masz może doświadczenie z nimi? Który jest najlepszy? Który najbardziej kryje? Zastanawiam się jaką markę wybrać, czy Lili Lolo czy Anabelle czy moze cos innego... Zależy mi na mocnym kryciu. Nie wiem też od czego zacząć, czy np opłaca się kupić zestaw startowy z Lili...
@Inatine: Jestem z niego bardzo zadowolona. Tak jak wspomniałam, jest to podkład matujący, więc nie ma mocnego krycia (ale ja go akurat nie potrzebuję). Nakładam go na mokro i dobrze spełnia swoją rolę, trzyma się cały dzień, rewelacyjnie stapia się ze skórą i nie widać, że coś się ma na twarzy. Słyszałam opinie, że Lily Lolo lepiej matują - moja cera już na tyle się ustabilizowała, że w moim przypadku AM
@bluberr: Ja może nie zostałam zapytana, ale akurat niedawno sama wybierałam podkład mineralny i byłam w tej samej sytuacji, Lily Lolo jest najlzejszy, ale jednoczsnie najbardziej suchy i najslabiej kryjacy, Annabelle kryjący jest natomiast najbardziej kryjący (hehe) i najciezszy (zdarza sie, ze zapycha), ja zdecydowałam się na pixie, to forma posrednia, daje aksamitne, gladkie wykonczenie, absolutnie nie suche, przyzwoicie kryje (jesli masz pryszcze/mocne przebarwienia, to mozesz wspomoc sie zielonym neutralizujacym korektorem),
@Zazdroscisz: Na filtr to nawet nie bede probowac nakladac czegokolwiek, bo wiem, ze wyjdzie mi ciasto :D ale na korektor na pojedyncze ranki czy przebarwienia to bym kupila, zobacze, pewnie w przyszlym tygodniu pojde, niech mi dziewczyny dobiora kolor, bo komicznie wygladam - praktycznie biala skora i pomaranczowe ciapki od korektora ()
@meleele: Myślę, że normalizujący Vianek może być dobry. Używałam całej serii (cera mieszana) i bardzo, bardzo mi pomogła (cera optymalnie nawilżona, bez suchych skórek, no i zero syfków :D). Niestety, to nie oznacza, że u Ciebie sprawdzi się równie dobrze, bo każda cera woli co innego, ale uważam, że warto mu dać szansę, bo znam wiele osób, które również go sobie chwalą. Dobra jest też seria Biolaven, jeśli masz b. suchą
@Zazdroscisz: raz pedzel do konca nie wysechł i nakładałam tak troszkę na mokro, wyglądało spoko, ale... po co mi gąbka i nakładanie na mokro, skoro juz pędzlem na sucho uzyskuję efekt drugiej skóry? pixie jest prosty w obsłudze, zrobisz sobie nim krzywdę tylko jesli nałożysz wybitnie za dużo za jednym razem.
@Zazdroscisz: omg, az sie zalogowalam, zeby slomentowac.
Ciesze sie, ze wreszcie ktos wrzucil w tym tagu cos takiego!
Szerzyc kosmetyki naturalne!
Boli mnie, ze wiele dziewczyn zamiast walczyc z niedoskonalosciami skory i uzywac ksmetykow, ktore je lecza, woli nawalic sobie kilogram tapety i udawac, ze jest ok. A potem wydawac majatek na kremy przeciwzmarszckowe, ktore nic kompletnie nie daja.
Szczerze mowiac, mysle, ze przydalby sie tez tag uczacy dobierania odpowiedniej pielegnacji
@blondeblossom: Zaskórniki zamknięte (miałam dosłownie całą twarz w grudkach), non stop wyskakujące syfki (duże, bolesne grudki - to chyba był jakiś rodzaj trądziku), miejscami przesuszona, a miejscami przetłuszczona skóra (cera mieszana - udało mi się doprowadzić do równowagi), bardzo nierówny koloryt (z tym jest już prawie dobrze) i ciągłe podrażnienia, które wolno się goiły.
Jeśli chodzi o nawilżanie, używałam Biolaven i Garden Roses od Make Me Bio. Ten pierwszy mnie przetłuszczał
@blondeblossom: Polecam kupić hydrolat różany (dobrze nawilża i jest baaardzo uniwersalny - można dodawać do maseczek, spryskiwać buzię w upalne dni, przemywać przed nałożeniem kremów) i zainwestować w olej (do cery suchej np. z awokado, ze słodkich migdałów, a jeśli jednocześnie cera ma niedoskonałości, to np. jojoba). Oleje naprawdę wiele potrafią zdziałać :))