Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
tl dr: Stałem się grubasem. Zasiedziałem się, nie wiem, jak zacząć wracać do normalności.

Dawniej dużo biegałem, pływałem i jeździłem na rowerze. Zrobiłem kilka maratonów i IM - 177cm/78kg. Od roku umieram wewnętrznie przy komputerze, zaprzestałem jakiejkolwiek aktywności fizycznej, nabawiłem się nerwicy - jem kompulsywnie. W tej chwili mam 100kg i 37 lat. Chcę wrócić do życia, ale się boję ćwiczeń, że przez kałdun uszkodzę sobie ścięgno Achillesa - prawe mam słabsze i boli rano, kiedy schodzę schodami - domyślam się, że to waga, bo dawniej nie miałem z nim problemów. Boję się pójść na siłownię, bo po roku siedzenia mam tak słabe mięśnie, że ruch w zakresie innym niż przy klawiaturze - np. sięgnięcie czegoś z tylnej kanapy w aucie - powoduje ból. Mam bieżnię, mam rowery i mam gdzie biegać. Nienawidzę swoje odbicia w lustrze i tego, że przez większość czasu muszę nosić spodnie od dresu, bo każde dżinsy mnie uwierają. Wstydzę się siebie i wstydzę się szukać pomocy. Nie wiem, gdzie jej szukać.

Od czego zacząć? Jak mądrze zacząć? Płaczę, kiedy nie mogę założyć marynarki sprzed roku. Pomóżcie.

#anonimowemirkowyznania #mikrokoksy #przestanbycgrubasem

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: dorotka-wu
  • 23
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: najpierw zejdź z masą, potem sport. Ewentualnie jakiś basen czy coś, bo większość sportów przy tej masie może właśnie bardziej Ci zaszkodzić. Z czasem rób rzeczy od mobilności (poprawi to postawę, elastyczność - jak siedzisz przez większość dnia to musthave) i dorzuć jakiś sport. Sam sport wybieraj taki, który sprawia Ci frajdę. Jak nie ogarniasz diety to sprawdź fitstart. Tam wszystko masz wytłumaczone.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Ze słabym ścięgnem achillesa odradzam bieganie.
Na początek zadbaj o zdrowie czyli zrób coś ze ścięgnem. Na razie nie porywaj się i nie trenuj nic na siłę, bo ścięgno może dostać po tyłku i będzie jeszcze gorzej albo je zupełnie zerwiesz i jeszcze bardziej przytyjesz, bo zerwane ścięgno praktycznie eliminuje cię z jakiegokolwiek ruchu.
Udaj się do lekarza i rozplanujcie proces leczenia lub rehabilitacji ścięgna.
Siłownia? Kiepski pomysł. Dlaczego? Tobie
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: jak doszedlem do wagi 93 kilo kiedys to zaczalem od 3 rzeczy:
1. dieta
2. rowerek treningowy w domu
3. bieganie

tobie odradzam bieganie bo jestes duzo nizszy I ciezszy
dieta przy takiej masie dziala cuda, kilogramy leca w dol jak szalone, ale ty jesz kompulsywnie, moze byc to ciezkie do przelamania (wiem cos o tym)
rowerek za to jest czyms co czlowiek z twoja waga moze robic, ja puszczalem
  • Odpowiedz
@HaleHortler: xD co za bzdura. Ćwiczenia beztlenowe zużywają kcal tak samo jak tlenowe, tylko do tych pierwszych mniej się organizm adaptuje. Ćwiczenia siłowe/HiiT >>>>>>Aeroby także jeśli chodzi o gubienie tkanki tłuszczowej.
  • Odpowiedz
@xDrope: Ćwiczenia hiit są również w aerobach. Hiit to po prostu interwały, a po drugie na rowerze również można trenować tlenowo lub beztlenowo - to zależy czy jeździmy do zadyszki czy nie.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Przy tej wadze "fajne" jest to, że możesz szybko zauważyć efekty. Więc jak masz to tyraj najpierw np rower stacjonarny, włącz do tego dietę(oblicz zapotrzebowanie, licz i waż jedzenie itp) i gwarantuję, że jeśli nie będziesz oszukiwał sam siebie, to efekty zauważysz szybko. Po lekkim wkręceniu się zdecydujesz czy będziesz miał ochotę i możliwości na dołożenie np ćwiczeń siłowych, albo zmianę rowerka stacjonarnego na bieganie, albo coś innego.

Wprawdzie piszesz,
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Dieta i basen żeby nie uszkodzić ścięgna, zobacz czy w twoim mieście jest bieżnia wodna.
Dieta nie rygorystyczna bo i tak jej nie będziesz przestrzegać, ułóż z rzeczy które lubisz jeść i policz dokładnie ile kcal co ma i tego przestrzegaj. Kup wagę kuchenną żeby stała się twoim najlepszym przyjacielem.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: prawie jakbym o sobie czytał :) zacznij od ćwiczeń w domu, pompki, brzuszki (jeśli się da ( ) ), rower zalecany, jak pisał jeden mirek : bez forsowania, ale zdecydowanie.
dieta ważna rzecz, wincyj ruchu, wincyj chodzenia, wincyj schylania po CD które spadły ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Od czego zacząć? Jak mądrze zacząć?


@AnonimoweMirkoWyznania: Od diety i to najlepiej pod kontrolą dietetyka. Twoje stawy są obciążone większą masą i nagłe zwiększenie wysiłku fizyczne jest niezbyt dobrym pomysłem.

Wiem z własnego doświadczenia, 4 miesiące diety pozwoliły mi wrócić do prawie dawnej wagi.

Polecam zamówić jakiś catering dietetyczny (5 posiłków) z dostawą dzięki czemu dieta staje się mniej uciążliwa bo odpada szukanie składników, planowanie i przygotowywanie posiłków. Zostaje wtedy tylko
  • Odpowiedz