Wpis z mikrobloga

@horizontal_vertical: "Trzy próby w jednym ciągu" to nie jest po prostu jedna próba? Jak to dzielili na osobne próby? Każdy krok w kierunku okna jako osobna próba? Zaraz zrobią z tego cztery podejścia jak w Smoleńsku, a tam były po prostu cztery zakręty po jednym kręgu.
@gigaset: Wybacz, nie wyraziłem się precyzyjnie. Mówili coś w tym rodzaju (sorry, jeśli przekręce): Chciała skoczyć, pielęgniarka złapała ją za nogi i wciągnęła, znowu chciała skoczyć, tamta znowu ją powstrzymała i za 3 razem ją chyba odkopnęła i skoczyła. O to chodziło z trzema próbami wyjścia przez okno.
@Preda_tor_v: Nie nie, ja Ci opisuje tak jak przedstawił to dziś ten lekarz z tego szpitala w materiale video. Nie stwierdzam, że tak było - żeby było jasne. Oglądałeś to? Jeśli nie to zobacz, pewnie będzie na YT wkrótce.

Wiesz, nie ma nigdzie nagrania z przed jej sali upublicznionego, więc trudno powiedzieć czy w momencie jak ona wyskoczyła też jej pilnowali - to są spekulacje i domysły.
@Preda_tor_v: Wiadomo, że chronią własną dupę, to oczywiste. Z drugiej strony samo to, że przyznają, że wiązali ją ręcznikami (??!! nie mają pasów dedykowanych do tego celu??) ich kompromituje.

Muszę chyba zebrać do kupy wypowiedzi tych wszystkich ludzi ze szpitala i porównać czy faktycznie tak się różnią, bo póki co jakoś nie śledziłem akurat tego dokładniej. Tylko słyszę, że są różne wersje i się zmieniają, ale nie weryfikowałem.
@Preda_tor_v: pasami, która była przypięta to było prześcieradło. Wg zeznań pielęgniarki Magda nie chciała się zabić, lecz po prostu chciała uciec a że było ciemno, nie oceniła wysokości i skoczyła/spadła.