Aktywne Wpisy
StaryWedrowiec +101
Ehhh... 44 lata na karku i nie jest źle: Niedziela, siódma rano - przeglądam neta, a w tle odpalony Battlefield 2042, na biurku piwko, na balkonie czeka blancik, zero dzieci, zero stałej partnerki, sypiam nawet po 12 godzin i ogólnie nikt mnie nie #!$%@? - żyć, nie umierać. ( ͡º ͜ʖ͡º)
#takaprawda #heheszki #humorobrazkowy #rodzice #rodzina #dzieci
#takaprawda #heheszki #humorobrazkowy #rodzice #rodzina #dzieci
kantek007 +206
UWAGA TO NIE JEST ZWYKŁY KEBAB
Tomasz Kozik (27 lat) wyszedł z mieszkania przy ulicy Romana Dmowskiego krótko po północy w nocy z soboty (20.05) na niedzielę (21.05). Prawdopodobnie kierował się do swojego mieszkania na ulicy Bacha przez ul. Pomorską i Jedności Narodowej.
Był ubrany w ciemne spodnie, biały t-shirt i granatową kurtkę. Na palcu miał złotą obrączkę. Wyszedł bez butów w samych skarpetkach.
Jego telefon jest rozładowany i nie ma z nim od tamtej pory kontaktu. Załączam zdjęcie.
W imieniu żony i rodziny bardzo proszę o podzielenie się jakimikolwiek związanymi z sytuacją informacjami. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#wroclaw #zaginieni (nie wiem, jakich jeszcze tagów mogłabym użyć, proszę o podpowiedź jakby co)
I nawet ma koszulkę z mojego wydziału (:
Mam nadzieje ze sie znajdzie ale nie rozumiem osob z ktorymi wtedy byl, zwlaszcza ze trasa ktora mial pokonac nie jest bezpieczna
Komentarz usunięty przez moderatora
@nofink: koleżanka (która była wtedy trzeźwa) twierdzi, że kontaktował i nie zataczał się, nie wyglądał na takiego, który nie byłby w stanie dojść do domu. Wyszedł z kolegami, potem się rozdzielili. A braku butów po prostu nie zauważyli, bo dużo osób w jednym momencie wychodziło z mieszkania - dopiero później gospodarze zobaczyli, że buty zostały. Generalnie znamy gościa od wielu lat, wiele razy
Dla mnie i mojego srodowiska to normalne.
Do Odry nie jest daleko z tego miejsca..
Swego czasu pisałem o zaginięciach młodych informatyków z Krakowa: wszyscy gineli w podobnych okolicznościach i żaden z nich nie odnalazł się żywy
Obecnie policja zaczęła się zajmować sprawą, nie udzielają szczegółowych informacji na temat tego, co robią, wiemy tylko tyle, że może uda się zaangażować psa tropiącego.
Niech nurkowie szukają w odrze.
Skrajna głupota i nieodpowiedzialność wypuszczać najebusa (który w dodatku nie kontaktuje że jest bez butów)
Właśnie to jest najdziwniejsze, bo wszyscy twierdzą, że wcale nie wyglądał tak źle. Może brał jakieś leki, o których nie wiemy, albo wypił przed imprezą coś dziwnego... Nie wiem. Musiał być w ciężkim stanie, skoro nie wziął butów, ale nie wyglądał na takiego. No i tak naprawdę to owszem, jego droga prowadziła koło rzeki, ale mógł pójść