Wpis z mikrobloga

#allegro #januszebiznesu

Jak allegro na legalu mnie oskubało na kasę (przy pomocy niezarejestrowanego kupującego).
Kupujący niezarejestrowany nie podał pełnych danych do wysyłki. Nie odbiera telefonu (tel. działa), nie odpowiada na maile. Napisał tylko raz zapytanie mailem czy już wysłane. Odpowiedziałem na maila że potrzebne dane - dalej cisza.
Nie mam danych - nie mogę wysłać przesyłki. Brak kontaktu z kupującym przez tydzień. Po tygodniu wniosek o zwrot prowizji (podałem powód, że nie odebrał przesyłki pobraniowej - nie wysłałem to nie odebrał). Kupujący nie zgadza się, allegro odrzuca mój wniosek i ma moją kasę. Próba kontaktu z allegro kończy się automatyczną odpowiedzią (dokładnie, nikt tego nie czyta!), że mogę im wskazać nr nadania i nazwę przewoźnika.

Jak wnioskujesz o zwrot prowizji to masz do wyboru tylko 1 z 3: nie zapłacił, nie odebrał pobraniowej, kupił za dużo.
Według allegro nie ma innych możliwości. Odnoszę wrażenie, że co bym nie wybrał to kupujący odpowie że nieprawda i mam g** do gadania.

Pytanie mam:** Czy do allegro da się normalnie napisać? Tak żeby ktoś to przeczytał i ocenił sytuację? Potworzyli sobie te "krok po kroku" tabele i jak masz inny problem niż to co oni udostępniają to won. Aha, kase dawaj i won!
  • 11
@aviatorppg: wiadomo, kontakt z allegro / olx jest niepoważny i dodatkowo po kolejnej wiadomości robili celową tygodniową przerwę w odpowiedzi, która znowu była wklejką. Dopiero dało się skontaktować przez bloga. To już jakiś czas temu, bo już mi się znudziło z nimi zadawać, ale pewnie dalej podobnie.

A z adresem, to skąd wiadomo że niepełny? Na allegro formularz adresu miał odwrotny problem - nie dało się wpisać poprawnego adresu placówki pocztowej.
@Wychwalany: Brakowało właśnie numeru przy ulicy. Ale cała sytuacja została zaaranżowana przez kupującego specjalnie (nuda /dziecko / konkurencja). Przez 7 dni nie odebrał telefonu mimo że ten działa, napisał do mnie maila z zapytaniem a na odpowiedź i inne maile nie reagował. Gdybym wysłał paczkę to teraz być może odzyskałbym prowizję ale byłbym w plecy za przesyłkę + zwrotną. Jak się nie obrócisz, dupa zawsze z tyłu.
@Wychwalany: No właśnie tu jest problem. Już to przerabiałem, musisz podać jednak numer oferty i login kupującego w odpowiedzi na zgłoszenie po 10 sekundach na maila otrzymujesz to:

Dzień dobry.

Przykro nam, jednak Twój wniosek o zwrot prowizji został odrzucony, ponieważ Kupujący nie potwierdził wersji podanej w formularzu.

Jeśli twierdzisz, że Kupujący nie odebrał przesyłki pobraniowej, możesz wskazać numer nadania i nazwę przewoźnika.
@aviatorppg: Napisz do nich jeszcze raz poprzez formularz kontaktowy, opisz całą sprawę i zażądaj zwrotu prowizji. Oni z góry zakładają, że chcesz ich wycyckać (jak setki innych Januszy oszukujących na prowizjach), więc musisz twardo obstawać na swoim.