Wpis z mikrobloga

Ej też tak mieliście że jak się spowiadaliście, to wciskaliście jakiś kit, no #!$%@? ja to nigdy nie wiedziałem, czy jest sens to powiedzieć czy nie jest to grzech.
  • 37
  • Odpowiedz
@mackenzie: Ja to w sumie to miałem ostro #!$%@? na komunię już wtedy się kłociłem z księdzem o to jak powstał świat albo ludzie. Dyrka nawet mi zagroziła że nie przystąpię do komunii.Ale #!$%@? tam było mineło.
  • Odpowiedz
@Darkejas: jak byłem głęboko wierzący lub tak mi się wydawało to widziałem sens w spowiedzi przynosiła ona ulgę i czułem się lepiej. A teraz im dalej od wiary i kościoła tym się chyba bardziej gubię, ale dalej brnę. Już za duża skorupa urosła. Czasami wspominam z nostalgia tamte czasy
  • Odpowiedz
@Darkejas: Często oglądałem filmy sensacyjne, a tam, wiadomo - mordobicie i strzelaniny. Uznałem, że warto o tym powiedzieć. "Oglądałem filmy dla dorosłych. Więcej grzechów nie pamiętam..." Ksiądz się zapowietrzył i nie dał dokończyć formułki, zrobił mi wykład o miłości, o szacunku do kobiet i takie tam, a ja byłem w szoku. A miałem dopiero 10 lat XD
  • Odpowiedz
@Darkejas: A przestań ja musiałem chodzić do przedszkola prowadzone przez siostry zakonne. Modlitwa 5 razy dziennie, ale najlepsze było to przed śniadaniem. Musieliśmy dziękować panu bogu za to, że mamy śniadanie za które płacili nasi rodzice XD
  • Odpowiedz
@Darkejas: Kiedyś za czasów dzieciaka miałem długie włosy, jeszcze dość wysoki głosik, przez co generalnie nie było trudno pomylić mnie z dziewczyną, a przez kratki konfesjonału to już szczególnie. No i przyszły jakieś rekolekcje, spowiedź, wchodzę do budki i rozpoczynam całą litanię. Bla bla bla, dziecięce grzechy się sypią, w pewnym momencie napomknąłem coś o masturbacji ( ͡° ͜ʖ ͡°).

No i generalnie o szarpaniu pytonga dostałem
  • Odpowiedz