Wpis z mikrobloga

To jest motylek. To bardzo ładny motylek. Poznałem go chyba jakoś pięknego jesiennego dnia w 2009 roku.
Od razu polubiłem tego małego #!$%@?ńca.

Spójrz na to pęknięte skrzydło. Pewnie jest już dość stary, ma ze dwa tygodnie. Bagaż doświadczeń, niejedno przeżył. Zdaje się rozumieć, że życie to ulotny, magiczny dar i że ze względu na kruchość swej egzystencji powinien wykorzystać go najlepiej, jak potrafi. I kolo najzwyczajniej w świecie bierze sobie to do serca. Kładzie #!$%@? (czy co tam motyle mają) na wszelkie motyle normy i obyczaje; robi to, na co ma ochotę.
Siedzi na trawie, jakiś olbrzym przybliża do niego obiektyw, więc stwierdza YOLO! Uśmiecha się, pozuje, jakby mówił "Michaś, dawaj, rób tę fotę!". A ja podekscytowany odpowiadam "Tak ziomek, jedziemy z tym koksem!". Po paru sekundach* i cyknięciu dwóch zdjęć odfruwa sobie w siną dal. Pewnie by dalej przeżywać niesamowite przygody i przypuszczalnie spizgać się nektarem, aż skrzydła zaczną odmawiać posłuszeństwa. Ot, chwilowa kariera owadziego modela, kolejna barwna stronica w księdze życia tego małego skurczybyka.

Ale przede wszystkim ten motylek urzekł mnie swoją pozytywnością.
Czy ma głupią panterkę na skrzydłach?
Owszem, ale jakoś potrafi to przekuć w synonim swagu.
Czy daje #!$%@? o swoje wady?
Zero. Nic a nic.
Czy cieszy się, że uczyniłem go obiektem swych artystycznych wojaży?
Myślę, że w #!$%@?.
Spójrz tylko na jego uśmiechniętą mordkę, jest taki szczęśliwy.
Dlatego sam zwyczajnie nie potrafię być smutny, gdy patrzę na to zdjęcie. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że mój motyli kumpel już dawno nie żyje, ale wiem, że on wolałby, żebym wciągnął solidną krechę kwiatowego pyłu** ku jego pamięci zamiast się dołować.

Spoczywaj w pokoju, przyjacielu. Fruwaj sobie w motylich zaświatach nad dziewczyną z wiankiem na głowie i zielonym badylkiem w ręce.
Pamiętamy. 2009-2009 [*]

#fotografia #tworczoscwlasna #laudacja #heheszki #truestory trochę stylem #pasta

* - dla motyla to pewnie ekwiwalent ludzkiej godziny
** - zdjęcia innych takich motyli sugerują, że mój naprawdę ma mordę całą w jakimś żółtym pyle xD Według moich poszukiwań to samica gatunku czerwończyk nieparek, losowa fota z neta w komentarzu.
heheszkant - To jest motylek. To bardzo ładny motylek. Poznałem go chyba jakoś piękne...

źródło: comment_XKRQbohEoJaW9r4NPvA6MicJgrdkb21l.jpg

Pobierz
  • 1