Wpis z mikrobloga

@zielonestopylucyfera mnie tak uczono na kursie na prawko 14 lat temu. mój ojciec też był tak uczony i tak jeździł całe życie, więc ciężko mu się odzwyczaić. nawet nie wiem, jakie są przepisy, ale osobiście zaprzestałem używania tej metody po wyjeździe do dużego miasta z 3 pasmowymi rondami i 6 zjazdami. tutaj to się nie sprawdza, ale nie ma co szykanować za to kierowców, bo wielu z nich wpajano, że to jest
To wyobrażam sobie, że za kierownicą siedzi jakiś Maciek z Klanu


@zielonestopylucyfera: Albo po prostu za kierownicą siedzi ktoś kto jeździł też po innych krajach, gdzie mają troszkę większe ronda. Tam praktycznie wszyscy którzy są na rondzie i z niego nie zjeżdżają, mają włączony lewy kierunkowskaz i przytulają się do lewej krawędzi jezdni. Wtedy ci którzy oczekują na wjazd, wiedzą, że mogą spokojnie wjeżdżać przy prawej krawędzi jezdni, bo ronda są
@zielonestopylucyfera: zapewne po to, żeby coś zasygnalizować. Mam nadzieję, że nie sygnalizują, że 'skręcają w lewo', bo cokolwiek mają na myśli, jest to debilne. Oczywiście obowiązek sygnalizacji skrętu dotyczy tylko prawego kierunku, przed zjazdem z ronda. W momencie kiedy jesteśmy na rondzie mamy pierwszeństwo nad pojazdami na nie wjeżdżającymi, ALE WYOBRAŹMY SOBIE:
- na rondzie są dwa pasy, bez nakazanego kierunku jazdy
- jedziemy zewnętrznym z nich
- nie zdjeżdżamy na
@szczekacz666 zacytuję tekst z linka którego zapisałem powyżej:

Używanie kierunkowskazów na rondzie

Co istotne, żaden z powyższych przepisów nie nakazuje kierującemu pojazdem sygnalizowania manewru wjazdu na skrzyżowanie. A jak wyżej wskazano, „rondo” należy uznać za „zwykłe” skrzyżowanie. Sygnalizacja powinna mieć miejsce podczas zjeżdżania ze skrzyżowania, kiedy to następuje zmiana kierunku ruchu. Reguła ta nie dotyczy rzecz jasna skrzyżowań kolizyjnych, kiedy to kierunek ruchu nie uległ zmianie.

Sygnalizowanie wjazdu na skrzyżowanie o ruchu
@zielonestopylucyfera: teoretycznie wjazd na rondo tylko w jednym przypadku nie powinien odbywać sie z włączonym kierunkowskazem, jezeli jedziesz prosto. Jeżeli użyje sie lewego kierunku gdy wjezdzasz na rondo to kierowca z kolejnego wjazdu wie odrazu ze nie może wjechać bo ty będziesz jechał co najmniej prosto. W moim mieście często dochodzi to takich małych wymuszeń. Sam kiedyś tak robiłem ale teraz tylko wlaczam lewy jak skrecam w lewo lub zwracam prawy
@Zajob_Ze_NieMaKiedy_TaczkiZaladowac: ogólnie to #!$%@? są takie ronda, bez strzałek kierunkowych, tylko z przerywanymi liniami pasów. Wtedy korzystanie z wewnętrznego pasa oznacza, że wjeżdżając i zjeżdżając musimy ustąpić pierwszeństwa pojazdą na innych pasach.
BTW wjeżdżając na skrzyżowanie musimy zasygnalizować lewym kierunkiem zmianę pasa na wewnętrznym, z którego po prostu 'nie opłaca się' korzystać, bo zgodnie z przepisami jest się wtedy ostatnim w kolejce do jazdy, a w większości przypadków, w razie stłuczki
@zielonestopylucyfera: jak widzę osobę, która na rondzie czy przed #!$%@? lewym kierunkowskazem to zapala mi się lampeczka, że na takiego imbecyla trzeba mocno uważać i zachować szczególną ostrożność xD
coś słaba gównoburza wyszła, z reguły ten temat idzie lepiej pociągnąć xD
@tomtom8: Nie ma żadnego precedensu. Przepisy nie są do końca jasne w tej sprawie. Gdzieś tam zagramanicą (w Czechach?) jest to dookreślone, że trzeba ten lewy kierunek, albo nie trzeba. Nie pamiętam, ale mają to zapisane. A u nas nie ma.

To, że ronda dwu i więcej pasmowe w Polsce działają, to jest tylko kwestia szczęścia.


@nyszom: No, ba. Parę razy zdarzyło mi się, że ten kierunkowskaz, o którym nie
o którym nie wyszła gównoburza ( ͡º ͜ʖ͡º), by się przydał


@Zajob_Ze_NieMaKiedy_TaczkiZaladowac: no właśnie (czasami) się prosi, żeby go włączyć... nie wiem, to chyba widać po twarzach innych kierowców, jak na niego czekają. I w sumie dobrze, niech cię uznają, za janusza, co to nie zna kodeksu (sama policja/sądy nie wiedzą jak go interpretować, więc żaden wstyd), ale przynajmniej w ciebie nie wjadą.

więc odpowiedzią na
@Agemaker: A wzięło się to od tego, że rondo to nadal skrzyżowanie i skręt w lewo powinno się sygnalizować kierunkowskazem w lewo.
Co prawda większość osób po zdaniu prawka i tak się od tego odzwyczaja, bo faktycznie jest to bezsensowne