Wpis z mikrobloga

@zielonestopylucyfera: Żeby osoba czekająca na wjazd na rondo miała jasny sygnał, że ja na tym rondzie ciągle pozostaję, i nie próbowała wjechać przede mnie, gdy nie ma na to miejsce. Prawda jest taka, że bardzo dużo osób nie włącza kierunku w prawo kiedy z ronda zjeżdża, przez co inni uczestnicy ruchu finalnie nie wiedzą, czy dany samochód pozostaje na rondzie, czy z niego zjeżdża - kierunek w lewo rozwiązuje te wątpliwości
@zielonestopylucyfera: Z racji pracy często jeżdżę po mieście taksowka i zauważyłem, ze ta sytuacja jest nagminna. A osób które mówią, ze to sygnalizuje, ze na tym rondzie pozostaje, albo co lepsze - ze sygnalizuje skręt w lewo nie słuchaj. No bo co w przypadku jesli rondo ma na przykład 5 wlotów? O które lewo może chodzić kierowcy? W przypadku chęci zmiany pasa, manewr ten sygnalizuje sie kierunkowskazem w prawo i tyle
To wyobrażam sobie, że za kierownicą siedzi jakiś Maciek z Klanu


@zielonestopylucyfera: Albo po prostu za kierownicą siedzi ktoś kto jeździł też po innych krajach, gdzie mają troszkę większe ronda. Tam praktycznie wszyscy którzy są na rondzie i z niego nie zjeżdżają, mają włączony lewy kierunkowskaz i przytulają się do lewej krawędzi jezdni. Wtedy ci którzy oczekują na wjazd, wiedzą, że mogą spokojnie wjeżdżać przy prawej krawędzi jezdni, bo ronda są
@jenerau: Jak widzę na rondzie kogoś z włączonym lewym kierunkiem to nie zastanawiam się "w które lewo" skręca, tylko daje mi to jasny sygnał, że on ciągle na tym rondzie pozostaje, i żeby nie próbować wjeżdżać przed niego

@zielonestopylucyfera: Prawda - tyle, że po słowach "nie umieją jeździć" można wstawić wszystko. Po rondach, po ekspresówkach, po autostradach, po mokrej nawierzchni...