Wpis z mikrobloga

Mireczki, co się #!$%@?ło przed chwilą xD

Jako że pracuje w sklepie z oświetleniem, to mam trochę lampek biurkowych. Wszystkie stoją na widoku i można je sobie włączyć, pooglądać i pomacać przed kupnem.
Jako że to galeria handlowa to w zasadzie każdy może dotknąć.
I teraz do sedna xD
Przysła jakaś rodzina z ukrainy na zakupy, wiadomo, zdawało by się normalna rodzina. Stoją przy tych lampkach. Nawiązał się pośród nich dialog że fajne, że w ich kraju takich nie ma, bla bla bla. Kwiat ich miłości, na oko 15 lat, czepiła się lampki, jakby to było jedyne co chce od życia. Rodzice owego różowego paska ciągle powtarzali że nie mają pieniędzy i przyszli po coś innego. Chwilę postali, i jak to starsi ludzie odeszli kawałek zostawiając córkę sama przy stoisku. Młoda na mnie patrzy i mówi że za tą lampkę da mi "żopu" xDD
Wszystko fajnie , gdyby nie to że chciała najdroższa lampkę jak mam na sklepie, a to by mi się nie opłaciło.
Stereotypy o ukraińskich różowych paskach jednak są prawdziwe xD
#pracbaza #heheszki #logikarozowychpaskow
  • 57