Wpis z mikrobloga

Co do przyjmowania imigrantów, trudno lepiej to ujac:

W Szwajcarii 24 proc. społeczeństwa stanowią obcokrajowcy. Jest to zaraz po Luksemburgu największy odsetek obcokrajowców wśród krajów europejskich. Dorośli obcokrajowcy muszą wprawdzie odczekać 12 lat, zanim staną się obywatelami Szwajcarii (dzieci 6 lat), za to proces integracji przebiega lepiej niż w większości sąsiednich krajów. Jaka jest tego przyczyna?

Ja sam urodziłem się w Czechosłowacji, jestem zatem „przysposobionym Szwajcarem", mogę więc odpowiedzieć na to pytanie, bazując na własnym doświadczeniu. Szwajcarzy chętnie przyjmują obcokrajowców, wymagają jednak od nich integracji i kontrolują, czy ona zachodzi. Przyzwoity, dobrze wychowany człowiek, gdy jest gdzieś gościem, zachowuje się w domu gospodarza w taki sposób, jakiego oczekiwałby od gościa w swoim domu. Tego należy oczekiwać dosłownie od wszystkich imigrantów. Jeśli z jakichś utopijnych powodów przestajemy wymagać od imigrantów takich podstawowych zasad zachowania, budzimy się nagle w berlińskiej dzielnicy Kreuzberg, na przedmieściach Paryża czy w dzielnicy Molenbeek w Brukseli. Wolno nam wymagać od gościa nie tylko przestrzegania prawa, ale także głębokiej wdzięczności. Każda kultura wpaja to swoim członkom. Nie rozumiem, dlaczego tak wielu nie postrzega tego jako czegoś oczywistego. Współwinni są liczni niedokształceni, opłacani z państwowych pieniędzy kulturowi relatywiści, którzy zarażają imigrantów własnymi utopiami, niekiedy także neurozami. Czasem myślę sobie, że jesteśmy zbyt bogaci i przez to tracimy, nasz kompas gubi kierunek minimalnego poczucia przyzwoitości.


#imigranci #neuropa #szwajcaria