Wpis z mikrobloga

Opowiem Wam co mi się dzisiaj przytrafiło, bo do tej pory nie ogarniam. Jadę sobie samochodem, w tym samym kierunku idzie dziewczyna. Z tyłu ładne, długie włosy, tyłek i nogi niczego sobie. Standardowo, żeby nie wyjść na buraka postanowiłem nie ślinić się do niej przez otwarte okno, tylko minąć powoli i resztę ocenić w lusterkach.

Podjeżdżam obok niej, mijam ją, patrzę w lusterka - nie ma. Nie ma dziewczyny. Nie ma nikogo. Odruchowo naciskam na hamulce - nie, nie potrąciłem jej, nie zdmuchnąłem, nie poczułem nagle wyboju na drodze. W panice skanuję wszystkie lusterka: wsteczne, boczne, odwracam się do tyłu - no nie ma laski!
Szła po chodniku, z boku tereny zielone. Nawet jakby się "wywaliła i ten piękny ryj rozwaliła", to bym ją widział leżącą na trawie. Ale jej tam NIE BYŁO!
Kolega w robocie mi tylko mówi - że spokojnie, chciałeś zobaczyć jej twarz, to poczekaj do nocy ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#creepy #duchy #historiaprawdziwa #rozowepaski ##!$%@? #niewiemcootymmyslec #takbylo
  • 6