Wpis z mikrobloga

Właśnie degustuję japońskiego oolonga, przyjemne nuty miodowo-kwiatowe z dozą naturalnej słodyczy, średni stopień oksydacji. Pod koniec pojawiają się reminiscencje związane z lekko prażonymi kamairi-cha, nuta umami w zasadzie niewyczuwalna, dobrze zaparzona nie ujawnia goryczy. Temp. wody ~ 93 'C / 200 ml (3 gramy).

Południowa Japonia, prefektura Miyazaki.

10 $ za 50 g; polecam. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#herbata #oolong #japonskaherbata
tomosano - Właśnie degustuję japońskiego oolonga, przyjemne nuty miodowo-kwiatowe z d...

źródło: comment_3rO08km5lRUP6bF3D1D0WF8qaa4EUwQo.jpg

Pobierz
  • 17
@PolDun22: Tajwański jest jednak bardziej złożony, nuty miodowe są bardziej subtelne, aromat jest bardziej kwiatowy; nie ma tej japońskiej, prażonej nuty. "Tajwańczyka" można rozpoznać już po samym aromacie. Tajwańskie oolongi są także bardziej wydajne - bez problemu wyciągniesz 5 do 7 parzeń.

http://www.teafromtaiwan.com polecam zajrzeć, mają tutaj ciekawe promocje. :)